Fit miesiąc

FIT MIESIĄC #CZERWIEC

Jak treningowo i dietetycznie wyglądał mój czerwiec, jakie mam plany na lipiec oraz wizja wakacji z Martą – czy jesteście skuszeni? 🙂 Zapraszam Was na kolejne podsumowanie miesiąca!

CZERWIEC, CZYLI POWRÓT DO FORMY!

Czerwiec miał być – i był – moim powrotem do regularności i formy. Jak ja tego potrzebowałam! Wreszcie udało mi się ograniczyć wyjazdy i posiedzieć we Wrocławiu, co od razu przełożyło się na regularne treningi i zdrowe jedzenie. Tak się z tego cieszę. Na pewno wiecie, jak to jest, kiedy czasami wraca się do swojej treningowej rutyny. Przyjemne uczucie. 🙂

Moje treningi w tym miesiącu to całkowita różnorodność: od krótkich, ale intensywnych treningów w domu na całe ciało, poprzez bieganie, a kończąc na ćwiczeniach siłowych ze sztangą. Po tych wszystkich nieregularnych miesiącach potrzebne mi były po prostu regularne ćwiczenia – nieważne, jakie. 

Jeśli chodzi o dietę – dużo eksperymentów! Kupiłam wreszcie gofrownicę i jestem na etapie testowania różnych przepisów – jak znajdę te jedyne, to oczywiście podzielę się z Wami nimi na blogu!

Na początku czerwca przeprowadziłam także trening we Wrocławiu – na placu Solnym. Zrobiłam to w ramach akcji Wyzwanie 100, która miała zachęcać Wrocławianki do profilaktyki nowotworowej – a przede wszystkim umożliwiała darmowe pobranie wymazu  i zbadanie go pod kątem obecności wirusa HPV, który jest główną przyczyną zachorowań na nowotwory szyjki macicy. To dla mnie ważny temat, dlatego bardzo chętnie zgodziłam się na przeprowadzenie treningu – pamiętajcie, że bycie fit to nie tylko dieta i trening, ale też badania i profilaktyka! Tym bardziej, że w przypadku wczesnego wykrycia obecności HPV, rak szyjki macicy jest w 100 % wyleczalny.

W czerwcu zaliczyłam także swój kolejny Color Run – i  tym razem zamiast zdjęć nagrałam dla Was vloga, żebyście mogli poczuć tę atmosferę i zobaczyć, jak było naprawdę:

Z kolei dzień wcześniej na zaproszenie Youtube prowadziłam wykład na rodzinnym pikniku dla prasy i ich rodzin. To było bardzo stresujące, chociaż ciekawe doświadczenie. A i tak cała moja skrupulatnie zaplanowana prezentacja była zmieniana na bieżąco, bo najbardziej aktywną społecznością tam były dzieci. W mojej głowie – szybka zmiana planów i panika, ale jakoś chyba udało się opanować moje emocje i coś ciekawego przekazać (mam przynajmniej taką nadzieję).

PLANY NA LIPIEC

W lipcu chcę ustalić swoje priorytety treningowe – zastanowić się, jaki jest mój kolejny cel i dopasować pod niego plan treningowy. Myślę, że usiądę nad nim w ten weekend, w przyszłym miesiącu postaram się więc przygotować dla Was jak wygląda taki mój plan oraz przykładowe treningi. 

Poza tym chcę się skupić na mojej obecności dla Was. Bardzo mi przykro za każdym razem, kiedy z jakiegoś powodu muszę zmniejszyć ilość publikacji albo coś się dzieje i nie mogę codziennie do Was pisać, motywować czy podpowiadać. 

Na grupie przygotowałam dla Was wyzwanie – rzucamy razem cukier! W każdej chwili możecie dołączyć (trzeba tylko być w naszej grupie – klik), wydaje mi się, że warto – nie chodzi o rezygnację ze słodyczy na zawsze, tylko o zmianę nastawienia do cukru i słodkości na bardziej rozsądne!

Ponieważ remont mojego mieszkania ruszył do przodu, w lipcu pojawią się wreszcie artykuły mieszkaniowe – inspiracje na domową siłownię i moją zdrową kuchnię. Mam nadzieję, że taka lżejsza tematyka też Wam przypadnie do gustu! 

Źrodło: https://pl.pinterest.com/pin/323766660706446536/

Nie zapomniałam także o serii, którą zapowiedziałam – tanie, zdrowe posiłki. Czekałam aż się skończą wyjazdy, żeby móc opróżnić lodówkę 😀 Udało mi się, w ten weekend chyba zacznę więc przygotowania do pierwszego wpisu z serii 🙂 

WAKACJE Z MARTĄ – CO WY NA TO?

Mam dla Was dwie nowiny – jedna lepsza od drugiej 🙂 Oczywiście, jeśli do tej pory nie macie mnie dość i lubicie moje towarzystwo – internetowe czy też w realu.
Po pierwsze: będzie obóz sportowy Codziennie Fit! Już pod koniec sierpnia spotykamy się w Bielawie (Góry Sowie) na kilka dni, by spędzić ten czas na treningach, zdrowym jedzeniu, relaksie oraz łapaniu nowej wiedzy na temat zdrowego trybu życia! Codziennie Fit Camp będzie miał miejsce w przepięknym Hotelu Dębowym:

 

Codziennie Fit Camp to mój pierwszy obóz – chciałam go zrobić już od dawna i brakowało mi odwagi… w tym roku trasa trochę mi dodała pewności siebie i stwierdziłam, że warto próbować! Poza tym nie ukrywajmy – sama chętnie chciałam pojechać na taki obóz, więc stwierdziłam, że go sobie zorganizuję! 🙂

W trakcie obozu na uczestników czekają 3 treningi dziennie – jeden poranny rozruch i dwa treningi „główne” prowadzone przeze mnie oraz innych, wybranych przeze mnie instruktorów. Zadbałam także o odpowiedni jadłospis – będzie zdrowe jedzenie w formie 3 posiłków – śniadanie, lunch i kolacja. Poza tym zaplanowałam dla uczestników mnóstwo atrakcji: rytuał w zewnętrznej saunie, dostęp do biostawu kąpielowego i strefy biowellness, ale przede wszystkim: wykłady i warsztaty z bardzo dobrymi specjalistami z zakresu treningu, dietetyki i fizjoterapii!

Data: 29 sierpnia – 2 września 2018 CZAS TRWANIA: 5 dni, 4 noce
Miejsce: Hotel Dębowy, Bielawa
Cena: 1800 zł

Strasznie się cieszę! Z Patrykiem kończymy ostatnie prace nad stroną obozu, gdzie będzie więcej informacji. Tak jak w przypadku trasy, tak i obóz robimy sami, to znaczy: ja, Patryk i moje dwie dziewczyny z #drużynyCF: Monika, którą mogliście poznać na trasie treningowej i Agata. 🙂 

Jestem taka podekscytowana! Będę mogła z niektórymi z Was spędzić 5 dni z rzędu 😀 Pewnie będziecie mieli mnie dosyć, ale będzie naprawdę FAJNIE! Już się nie mogę doczekać tych wspólnych treningów!

Więcej informacji o obozie oraz możliwość zarezerwowania i kupienia miejsca włączy się na stronie obozu (kliknij) w środę o godzinie 9:00. 

Z kolei druga nowina jest taka, że na moich kanałach chciałabym zacząć akcję wakacje z Martą – zwiększyć częstotliwość postów, artykułów i filmów, żebyście mogli spędzić ze mną trochę więcej czasu. 🙂 Zastanawiam się jeszcze, czy nie zrobić tego w postaci serii vlogów – kiedyś coś takiego zrobiłam na swoim starym kanale jeszcze jako Marta Pisze i bardzo mi się to podobało. Na razie nagrałam już kilka innych filmów na kanał, w tym kolejną część serii dobrze/źle, materiał o siłowni i food diary. Oprócz tego niedługo pojawi się nowy trening.

Kocham, kocham, KOCHAM robić te wszystkie rzeczy i bardzo się cieszę, że trochę mi się poluzował grafik, bo inaczej czuję się nieszczęśliwa, jak mnie to dłużej nie ma. A czasami się to zdarza – na przykład w ostatnim tygodniu. Mam nadzieję jednak, że wiecie, że jeśli mnie nie ma, albo jakieś materiały, które obiecałam, się nie pojawiły, to znaczy, że po prostu nie mogłam z jakiegoś powodu, a nie dlatego, że mi się nie chciało 🙂

OSTATNIO NA BLOGU

Mam nadzieję, że będziecie mieli uroczy weekend, pełny aktywności i zasłużonego odpoczynku! Jeśli jesteście tutaj, dajcie proszę znać – jakie Wy macie plany na lipiec? Jestem bardzo ciekawa, co planuje moja #DrużynaCF 🙂

About author

Articles

Jestem trenerką, absolwentką AWF we Wrocławiu i byłym sportowcem. Założyłam tego bloga, by udowodnić, że fit może być każdy - niezależnie od wieku i grubości portfela.