A więc to już.
Szczerze mówiąc, kiedy ogłaszałam zgłoszenia do Przemiany, w życiu bym nie sądziła, że zgłosi się aż tyle osób! Ostatnie kilka wieczór spędziłam na przeglądaniu, scrollowaniu, usuwaniu, dodawaniu ponownie, zastanawianiu się, a przede wszystkim – czytaniu Waszych ankiet! Dzisiaj jest mi miło ogłosić, że członkowie zostali wybrani, ale to nie wszystko – przygotowałam jeszcze kilka dodatkowych miejsc, opowiem też trochę o tym, że to nie ostatnia taka okazja oraz o kilku przemyśleniach, które do mnie trafiły po przeczytaniu waszych ankiet.
Po pierwsze, muszę coś powiedzieć, bo dalej wychodzę z szoku. Zgłosiło się 820 osób. OSIEMSET DWADZIEŚCIA. Kiedy zamknęłam zapisy i zobaczyłam liczbę, myślałam, że może był jakiś błąd i ktoś się zapisał czterysta razy pod rząd, ale nie 🙂
WNIOSKI Z ANKIET
Po drugie, czytanie tych ankiet uświadomiło mi sporo rzeczy i doprowadziło do kilku przemyśleń. Pierwsza myśl: bardzo duża liczba osób choruje. Najczęściej są to problemy z tarczycą, oprócz tego – z kręgosłupem i kolanami. Nie sądziłam, że aż tak wielka liczba ludzi zmaga się ze zdrowiem! Biorąc całą sprawę czysto statystycznie, takich osób jest naprawdę sporo. To bardzo przykre, ale też mam dla takich osób informacje: na kanale pojawią się ćwiczenia dla osób z chorym kręgosłupem oraz kolanami, a na blogu postaram się o jakiś wpis z żywienia dla ludzi z nadczynnością oraz niedoczynnością tarczycy.
Druga myśl: bardzo smutna i sprawiła, że cały wieczór chodziłam zdołowana – zgłaszało się niesamowicie dużo czytelniczek, które chciały schudnąć, mimo, że miały niedowagę lub ledwo mieściły się w „normalnej” wadze! Takie zachowania bardzo ocierają się o zaburzenia odżywiania i z tego powodu to też będzie temat, który poruszę w najbliższym czasie na blogu. Dziewczyny! Kruszynki moje – jesteście piękne i naprawdę chudnięcie dodatkowo 2-3 kilogramów przy 40 czy 55 kilogramach nie jest konieczne. Uwierzcie. Jest niezdrowe.
WYBÓR CZYTELNIKÓW
Wiele osób pewnie zastanawia się, w jaki sposób wybierałam czytelników do Przemiany. Wymagań było kilka: osoby musiały chcieć schudnąć, nie mogło to być mniej, niż 5 kilogramów, musiały zaznaczyć, że będą starały się dostosowywać do moich wskazówek i wymagań oraz, niestety, nie mogły mieć dużych problemów z kręgosłupem bądź kolanami, ponieważ plan treningowy przewiduje sporo ćwiczeń, które mogłyby im zaszkodzić.
Tych nie wybranych, a zwłaszcza te dziewczyny, które pisały mi potem pod postem, że one nie chcą schudnąć, ale np. przytyć czy być bardziej fit, muszę powiedzieć: głowa do góry! Za jakiś czas będzie taka okazja 🙂 Nie zamykam się tylko na osoby, które chcą schudnąć.
DOŁĄCZ DO PRZEMIANY!
Akcja „Przemiana” zakończyła się.
Tu znajdziesz darmowe plany treningowe:
A tu możesz kupić plany: