5 żelaznych zasad zdrowej diety

5 żelaznych zasad zdrowej diety

Post navigation

53 komentarze

  • witalność? Mam wtedy gdy moje oczy błyszczą przy uśmiechu, gdy potrafię cieszyć się promieniami słońca, gdy mogę setny raz w ciągu dnia zbudować ogromną wieżę dla dziecka i nie marudzić :), gdy zrobię sporo burpees i nadal mam świetny humor 😀 No, a poza tym witalność widać wtedy, kiedy mam chęć zarażać małą swoją pasją i podnosić ją o tak: 🙂

  • Mój sposób na zachowanie zdrowia i witalności to czas spędzany z najbliższymi. Bo co lepiej wpływa na poprawienie humoru niż rozmowa z mamą? Jaki jest lepszy sposób na mięśnie brzucha niż śmiech, który wywołują u nas przyjaciele? Poza tym z kim dzielić się tym fit lifestylem i kogo do niego zarażać jak nie osoby, na których nam najbardziej zależy!

  • Witalność to drugie imię mojej córki! Ma niespożyte siły i mogę potwierdzić, że ruch (najlepiej na zdrowym powietrzu) i dobrze zbilansowane posiłki z dużą ilością warzyw i owoców dają nam zapas energii na cały dzień 🙂

  • Witalność to dla mnie przede wszystkim chęci! Do zabawy z dziećmi, do treningu, do udoskonalania samej siebie. Gdy jest się zdrowym ma się energię i siłę na wszytko, więc nigdy nie jest nudno a wystarczy jej nawet aby pamiętać, że po dobrze wykonanej pracy należy się chwila błogiego relaksu. 🙂

  • Może zacznę od tego czym dla mnie jest witalność 🙂 Rozumiem przez to dobre samopoczucie, i fizyczne i psychiczne, mnóstwo energii no i taka ogólna radość, chęć do życia i zdobywania świata! Jest wiele czynników, dzięki którym tak sie czuję, ale takie najważniejsze to na pewno kontakt z ludźmi 🙂 Ostatnio wpadłam w jakiś dołek, łzy same napływały mi do oczu, taka ogarniajaca niemoc. Przyszłam na zajęcia na uczelnię, porozmawiałam chwilę z koleżankami z grupy i od razu było mi lepiej! Nie tylko uśmiech (a nawet calkiem głosny śmiech:D) zagościł na mojej twarzy, ale też w główce pojawiła na nowo nadzieja i pozytywne nastawienie do świata 🙂 A z takich czynników bardziej „cielesnych”, to na pewno aktywność fizyczna (kiedyś uważałam, że jestem do tego jakaś „lewa”, teraz jest mi bardzo źle jak się nie poruszam! :)) no i dobre jedzonko 😀 Uwielbiam gotować (czasem też mniej zdrowo, ale któż odmówi pysznego ciacha raz na jakiś czas? ;)) i już sama ta czynność daje mi dużo satysfakcji (nie wspominając o tym jaką radość daje patrzenie jak smakuje domownikom!) a zadowolenie mojego podniebienia to ta przysłowiowa wisienka na torcie 😀 Cały dzień w kuchni= u mnie pełnia szczęścia i mnóstwo życiowej energii <3

  • Moje dzieciaki są moją siłą napędową. Mega motywują i zapewniają witalność do końca świata ☺

  • Super, że 100 razy wspomniałaś o soku 100% Tymbark, bo inaczej czytelnik mógłby mieć problem z zapamiętaniem.

    • Ok, następnym razem wspomnę więcej, żebyś na pewno zapamiętała 🙂 Bo widocznie 2 razy w dwóch akapitach to rzeczywiście tak dużo na cały tekst.

      Pozdrowienia i mniej uszczypliwości w życiu życzę -będzie weselej i lżej 🙂 Miłego dnia!

      • Ja życzę trochę dystansu do krytyki, zamiast od razu odbierać jako uszczypliwość. No nawet na zdjęciu musiał być ten sok? Ja rozumiem, że na reklamach się zarabia i niech tak będzie, tylko żeby to nie było tak nachalne…

        • Jak to jest nachalny post – zresztą oznaczony, jako sponsorowany – to nie chcę wiedzieć, jak reagujesz na reklamy w dużych mediach 😀

          Miłego dnia Monika!

          • No najwidoczniej nie jestem uodporniona na posty sponsorowane 🙂 Miłego dnia, Marta!

  • Śledzę Cię od pewnego czasu. Jesteś cudowna, nie raz śmiechnę sobie jak czytam Twoje posty 😀 Powiedz mi, co sądzić o callanetics? Naczytałam się różnych rzeczy w internecie, że podobno działa cuda. Ale z tego co wyczytałam, to wyrabia mięśnie. Jeżeli chcę schudnąć, to dobrze jest je robić? Ćwiczę regularnie od miesiąca z Mel B ale trochę mi się już to znudziło i teraz szukam czegoś innego 🙂

    • Callanetics – moim zdaniem świetne, ale nie samo callanetics do odchudzania. Musi być połączone z czymś bardziej intensywnym 🙂

  • Witalność? To radość z małych przyjemności,nie popadanie w doła ani głupie myśli. Cieszę się z tego co mam! Co z tego, że syn nie ma samych piątek w szkole? Ale ma wspaniały charakter, pełen empatii i współczucia. Czemu mam się dołować, że moje psy są stare , troszkę niedołężne i o zgrozo nierasowe? Przecież kocham je najbardziej na świecie!
    Unikam toksycznych ludzi, zazdrości, zawiści i glupoty.Codziennie funduję sobie małe radości, ładuję pokłady pozytywnej energii, chociażby przy pomocy blogów 🙂 Endorfiny wyzwalam też na siłowni i na długich spacerkach z psami , z mężem pod rączkę.
    Mój mail to : amarcin662@interia.pl

    Agata

    • Tymbark ma w składzie syrop glukozowo-fruktozowy, średnio to zdrowe. Już lepiej samemu zrobić sobie sok lub – latwiejsze – wodę smakową.

      • Kurczę, nawet nie wiedzialam o tym. Wody smakowe robie od dłuższego czasu, ale teraz chyba dorzucę do tego jakies soki wielowarzywne, bo niestety z warzywami o wiele gorzej u mnie niz z owocami.

      • NIE!
        Na pewno nie ten, o którym mowa- we wpisie jest mowa o soku 100 % Tymbark, nawet według prawa nie mogą mieć tego w składzie. Wystarczy sprawdzić etykietę. Gdyby było inaczej, nie polecałabym tego. Zgaduję, że pewnie mówisz o napojach Tymbark albo jakichś innych produktach. (napoje typu jabłko mięta to w żadnym wypadku nie sok 100 %!!)

        • „Zgaduję, że pewnie mówisz o napojach Tymbark albo jakichś innych produktach. (napoje typu jabłko mięta to w żadnym wypadku nie sok 100 %!!)”

          Masz rację, mój błąd – przepraszam. Faktycznie soki mają inny skład niż napoje. Zwracam honor. Następnym razem sprawdzę, zanim skomentuję.

  • Jaki jest mój zdrowy sposób na zachowanie witalności?
    Starałam się to uchwycić w tej krótkiej historyjce 🙂 Obejrzyj do końca :>

  • Post mi się bardzo podoba, dobrze, że piszesz takie rzeczy, bo faktycznie można się pogubić co jest prawdą a co nie.. Dużą zaletą Twojego bloga jest to, że do Twoich porad może się zastosować każdy. Nie tylko osoba która robi tygodniowe zakupy w biosklepie za 500zł ;). Jesteś najbardziej naturalną fit-dziewczyną jaka pisze, co pokazujesz też na snapchacie. Cieszę się też, że możesz zarabiać na swojej pasji, ale następnym razem jeśli będzie się dało postaraj się o bardziej subtelne lokowanie produktu. Mnie to trochę zdrażniło. Jak masz chwilkę to podeślij mi kawałek swojej motywacji bo mam zamiar dzisiaj ruszyć z Twoim miesięcznym planem ćwiczeń. Buziaczki!

  • Mój sposób na zachowanie witalności? Jak najczęstsze przebywanie z moją Przyjaciółką! We dwie jest dużo prościej i przyjemniej. 🙂 Razem jeździmy na rowerach, pokonujemy górskie szlaki, biegamy. Przyrządzamy sobie zdrowe warzywno-owocowe koktajle, wymieniamy się sprawdzonymi przepisami na fit potrawy, opowiadamy sobie o naszych postępach treningowych. A co najważniejsze: doskonale czujemy się w swoim towarzystwie, przekazujemy sobie pozytywną energię i jesteśmy dla siebie dużym wsparciem. Chcemy swoim uśmiechem, radością i zapałem do życia „zarazić” jak największą liczbę osób w naszym otoczeniu. Razem możemy wszystko! 🙂

    magda.kiepas@gmail.com

  • Mój sposób na witalność?
    To przede wszystkim połączenie i wariacja rożnych elementów. Odrobina pielęgnacji i piękna połączona z racjonalnym i mądrym sposobem odżywiania. Dla dobrego samopoczucia i wielu endorfin niezbędny jest dodatek tego, co gwarantuje czystą przyjemność, czyli SPORT. Nie ważne czy na bieżni, czy na stepie, a może i na desce, ważne żeby się ruszać;)
    I na sam koniec to, co każdy lubi najbardziej wypoczynek z duża dawka niezapomnianych doznań kulturalnych i obyczajowych.
    Wszystko jest i zostało stworzone dla ludzi. Jeśli nie będziemy zachłanni to możemy korzystać z wszelkich dobrodziejstw. Najważniejszy jest umiar i zdrowy rozsądek we wszystkim. Nie można popadać od skrajności w skrajność. Przede wszystkim równowaga i używanie całej powierzchni swojego mózgu są niezbędne do prawidłowego planowania każdego dnia, aby czerpać radość życia pełnymi garściami.
    A w załączniku połączenie tych 4 najważniejszych elementów, które zapewniają mi witalność;)

  • Zachowanie witalności, przez co ja rozumiem power do życia dostarcza mi moja córka, która zaczyna odkrywać w sobie pasje kulinarną ( chciała już zostać strażakiem, policjantką, weterynarzem, a nawet żyrafą w zoo ! ). Poniżej ciasto bananowe, bezglutenowy biszkopt, i wegańskie pierniczki. Mój mail karolina.michulec@delphi.com

  • Aby zachować witalność, robie to, co kocham 🙂 Słucham swojego ciała, wiem, co jest dla mnie dobre, a co złe i staram sie dowiadywać tego z coraz to nowszymi czynnościami! Jesli źle sie z czymś czuje, staram sie to zmienić. Czytam motywujące i takie, które głoszą prawdę, strony (np. Codziennie Fit), nie zmuszam sie do niczego i cieszę sie z życia. Staram sie zachowywać w miarę możliwości jak najlepszy humor oraz przekazywać go innym. W zachowaniu witalności pomaga mi kochająca i dbająca o mnie rodzina, treningi, zdrowe jedzenie, wspaniałe przyjaciółki, a także zmiany, które powodują, ze cos sie dzieje. Nie lubię nudy! Dla mnie musi byc energia, radość (tyle mam witalności w sobie)!

    agnieszka.gajda@icloud.com

  • Bardzo mi miło to słyszeć 🙂 Ja uważam, że zdrowy tryb jest na całe życie ->> a jak przeżyć całe życie bez lodów czekoladowych? No kaman! Dużo lepiej wypracować złoty środek, niż być nieszczęśliwym i żyć ciągle według zakazów 😀

  • Czym dla mnie jest witalność ? Martusiu, przecież to proste 🙂 3 składniki- dobry sen, pyszne, lekkie i zdrowe jedzie, a także wysiłek fizyczny = W I T A L N O Ś Ć ! Trzy rzeczy, które jak machina napędzają cały mój świat- od świtu do zmierzchu. Dobrze śpię, dobrze jem i uprawiam sport, dzięki temu, jestem zdrowa- rzadko dopada mnie przeziębienie, jestem silna (i fizycznie i psychicznie)- ileż to się trzeba nanosić tych toreb z zakupami 😉 jestem cały czas uśmiechnięta- wstaję rano, idę do lustra i uśmiecham się sama do siebie mówiąc „Siema Paula. Dzisiaj będzie dobry dzień. To nic, że leje jak z cebra. Załóż kalosze.” I jestem wiecznie zabiegana i wiecznie wszędzie na ostatnią minutę, ale zawsze zdążę ! 🙂 To jest taka ENERGIA, taki power, taka chęć do życia, takiego… Ty sama wiesz, takiego na 100 % ! Łapiesz dzień i wyciskasz z niego ile wlezie, jak cytrynę. To jest tak mega fajne, że nawet teraz uśmiecham się do monitora jak o tym myślę 😉

    Pozdrawiam !

    pola2706@interia.pl

  • Witalność to codzienna dawka energii do życia! U mnie zapewniaja je moje kocie stado i jak na załączonym obrazku – odpowiednia dawka dobroci w pudełkach. Poprzednie dwa semestry spędziłam na Erasmusie we Francji, gdzie podstawą diety była pizza, ser i biała bagietka. Po powrocie do Polski zdałam sobie sprawę, że pal licho zaokrągloną sylwetkę – ale ja po prostu źle się czułam, byłam strasznie apatyczna i rozleniwiona. W tamtym momencie uświadomiłam sobie z tego, co robiłam własnemu ciału przez prawie rok i postanowiłam zboczyć z tej złej ścieżki. Ćwiczę z głową, jem zdrowo i z zegarkiem w ręku. Lecące kilogramy to trochę efekt uboczny, ale energia mnie aż roznosi i nie wiem, czego bardziej nie mogę się doczekać – treningu czy czasu kolejnego posiłku, aby pochłonąć te zdrowe pyszności ;).
    natalialuczaj@gmail.com

  • Mój zdrowy sposób na zachowanie witalności? Życie z pasją! Życie z codzienną dawką pozytywnej energii, którą dają mi najbliżsi, ćwiczenia, zdrowe jedzenie i zwierzęta. Kiedyś bycie codziennie fit wydawało mi się nudne i niepotrzebne. Miałam studiować coś innego i być kimś innym – wg schematu w jaki chciało włożyć wzorową uczennicę społeczeństwo. Aż pewnego dnia tupłam nóżką i wybrałam, aby poświęcić swoje życie pasji. Od kiedy robię to co kocham bycie w codziennej formie wydaje się oczywiste bo czy ktoś widział lekarza weterynarii bez formy? Jak miałabym gonić uciekającego pacjenta łapiąc po 2 minutach zadyszkę nie mówiąc już o wyciąganiu cielaka? Bycie fit łączę z moimi zwierzakami. Jazda konna sprawia, że pracuje całe ciało łącznie z mózgiem, bo trzeba być zawsze myślami trzy kroki przed koniem. Do tego Mailo -mój prawie podhalan,który całe swoje dzieciństwo spędził na łańcuchu w stodole sprawia, że nigdy nie przestane walczyć o lepszą formę. Ten teraz prawie 50kg dzieciak wyciągnięty z 30kg niedowagą ma niezły motorek w sobie 🙂 Owczarki potrafią nakręcić 90km dziennie na swoich czterech łapkach. Razem biegamy, chodzimy po górach, jeździmy na rolkach, rowerze, pływamy i czasami zdarza nam się spacerować. Nauczył mnie, że nie ważne jak było źle trzeba cieszyć się i żyć w chwili obecnej. Ocaliliśmy siebie nawzajem 🙂 A w dzikiej gonitwie z Mailo towarzyszy mi moja Babcia razem ze swoim chartem afgańskim. Jeśli widzisz pędzącą starszą Panią pod górę z wielkim uśmiechem to na pewno moja szalona Ewka 🙂 Patrząc na Nią widzę jak ważne jest utrzymywanie siły witalnej ciągle! Dzięki temu nawet po 70 ma siłę zmęczyć wnuczkę. I jak to nie dbać o tą witalność mają taki autorytet w fit Babci?

    e.misko@o2.pl

    • :)))))….Nie moge Ci tu strzelic samych serc,bo jeden klawisz mi nie dziala,ale te usmiechy wlasnie maja je zastepowac,a wiec :)))))….

  • Każdy wie, że aby zachować witalność trzeba… jeść! Tak jeść, kocham jeść, żyje by jeść i ogólnie jedzenie jest super !:) ale to zdrowe rzecz jasna. Z autopsji wiem, jak waha się mój nastrój po okresie kiedy wrzucam do organizmu wszystko jak popadnie, a kiedy pilnuję „czystej michy”:).
    Idealnym dopełnieniem do diety jest sport oczywiście:)
    ale… MOIM ZDROWYM sposobem na witalność oprócz dbania o ciało jest też dbanie o umysł.
    Nic nie poprawia humoru oraz dodaje pewności siebie jak świadomość ze jesteśmy codziennie mądrzejsi o nowe rzeczy, umiejętności czy doświadczenia. Dopiero wtedy czuję, że żyje i korzystam z życia pełnymi garściami. Za chęcią rozwoju ciągną sie wszystkie inne dobrodziejstwa! To skłania nas do podróżowania, odkyrwania świata,nowych smaków, poznawania ludzi, pogłębiania wiedzy na różne tematy i też do aktywności fizycznej czy potrzeby lepszego traktowania własnego organizmu (skoro już dowiedzieliśmy się jak to zrobić!:))
    i o to, wydawałoby się, prosty, ZDROWY sposób na witalność!
    CIAŁO DUSZA I ROZUM :))

  • Witalność to dobry stan zdrowia i samopoczucia, a także prawidłowa wydajność organizmu. O witalność trzeba dbać codziennie. Jak? Po prostu przestrzegać prostych 'reguł’ zdrowego stylu życia. Jestem pasjonatką zdrowego stylu życia, a więc racjonalnego odżywiania się i aktywności fizycznej w różnych formach. Poprzez ćwiczenia i zdrowe odżywianie nie schudłam 10 kg, nie wygrałam wielkich pieniędzy, nie stałam się światowej klasy biegaczką, czy też fitnesską. Uważam, że zyskałam dużo więcej. Sport zmienił całkowicie moje życie, ukształtował osobę, którą teraz jestem. Zawsze byłam aktywna, lubiłam wychowanie fizyczne w szkole, jazdę rowerem. Z czasem zaczęłam ćwiczyć z filmikami, które znalazłam w Internecie. Później przyszedł czas na siłownię, którą polubiłam od pierwszej wizyty. Do biegania nigdy nie mogłam się przekonać. Przyszło i nadal przychodzi mi dość ciężko. Ale stało się moją pasją i nie wyobrażam sobie bez niego mojego życia. Sport to część mojego życia, a aktywność fizyczna jest wpisana w każdy mój dzień. Sport to dla mnie przekraczanie własnych barier, pokonywanie własnych ograniczeń i słabości, poczucie spełnienia, satysfakcji i ogromnej radości. Sport daje mi przekonanie, że jak czegoś bardzo chcę, to mogę to osiągnąć, przekonanie, że często wiara w swoje możliwości i pozytywne nastawienie wystarczą, abym osiągnęła swój cel. Jestem aktywna każdego dnia. Przez cały rok codziennie jeżdżę rowerem, to on jest moim środkiem transportu. Ponadto biegam, ćwiczę na siłowni, czy też na macie w swoim pokoju. Istotnym elementem zdrowego stylu życia jest także zdrowa, zbilansowana dieta, która dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Kolejnym elementem zdrowego stylu życia jest PASJA. Ja z miłości do aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia założyłam swój fanpage na facebooku (Be active&attractive), gdzie dzielę się swoją pasją. Mogę śmiało przyznać, że jestem szczęśliwą osobą, robię to, co lubię, mam pasję, doceniam i cieszę się z małych rzeczy. A więc idealnym przepisem na osiągnięcie witalności jest połączenie takich składników jak: aktywność fizyczna, zdrowa, zbilansowana dieta, pasja i oczywiście OPTYMIZM i RADOŚĆ z życia :).

    milka.wasiak@op.pl

Leave a Reply

back to top