Czasami wydaje się, że nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka, ale to błąd – oczywiście, że się da. Tak jest w przypadku tego przepisu. Fit placuszki twarogowe to dowód na to, że można jednocześnie zjeść pysznie, zdrowo i jeszcze dostarczyć sobie potężnej dawki białka. A to wszystko w pięć minut!
Zawsze, kiedy ktoś pisze lub mówi mi, że nie je zdrowo, bo tego NIE ZNOSI, zastanawiam się, w jakiej skorupie musi się kisić. Dlaczego? Dlatego, że na świecie istnieje mnóstwo zdrowych przepisów na lekkie, zdrowe, fit dania, które są jednocześnie pyszne. I wcale nie trzeba długo szukać – zobaczcie chociażby na te placuszki!
IDEALNE FIT PLACUSZKI TWAROGOWE
Zaim zaczniemy, wyjaśnijmy sobie coś – ja naprawdę nie lubię twarogu na słodko.
Dla mnie twaróg to twaróg – i zazwyczaj jadam go w formie słonej. Zazwyczaj, bo…
… udało mi się przyrządzić te placuszki tak, że korzystam z wszystkich dobrodziejstw twarogu (np. dużej ilości białka). Jednocześnie nie czując, że to twaróg na słodko. Po prostu ot, słodkie placuszki z owocami. I to jest chyba w tym posiłku najfajniejsze.

No i jeszcze to, że szybko się robią. No i że są pyszne. Ach i jeszcze jedna rzecz – można je zrobić wtedy, kiedy prawie nic nie mamy w lodówce… na przykład w dzień kryzysowy, kiedy w środku tylko ostatnie pół kostki twarogu i jajka.

Jestem totalnie zachwycona! I mam nadzieję, że Wam też zasmakuje. Do placuszków dodałam też serek waniliowy, żeby masa była „miększa”, a smak lepszy. Zadziało znakomicie.
PLACUSZKI TWAROGOWE – NA KAŻDĄ OKAZJĘ
Placuszki idealnie sprawdzą się jako śniadanie, ale tak naprawdę mogą być też kolacją czy drugim śniadaniem – w zależności od Was. Nie wiem, jak z jedzeniem ich na zimno, ale myślę, że można spróbować. Zabrać je do pracy, wywołując zazdrość u kolegów i koleżanek. 🙂
Rady na temat zdrowego odżywiania znajdziesz w dziale DIETA (kliknij). A jeśli szukasz treningów – zapraszam Cię na mój kanał na YouTube, gdzie dodaję darmowe, pełne treningi – tutaj.

Czas przygotowania | 10 minut |
Porcje |
porcja
|
- 0,5 kostki twarogu około 120-130 g
- 2 łyżki mąki pełnoziarnistej (ja używam Lubella 3 zboża do wypieku chleba)
- 1 jajko
- 1 białko jajka
- 1 łyżeczka erytrolu lub ksylitolu jeśli nie mamy, może być cukier puder lub możemy zrezygnować ze składnika
- 25 g serka waniliowego lub naturalnego
- 1 łyżeczka syropu klonowego (opcjonalnie)
- 2 garście sezonowych owoców, np. maliny, truskawki, jeżyny
Składniki
|
![]() |
- W jednej miseczce dodajemy twaróg, mąkę, jedno jajko, erytrol i serek. Dokładnie mieszamy, rozgniatając twaróg i mieszając aż do momentu, kiedy otrzymamy gładką masę.
- W drugiej miseczce oddzielamy z drugiego jajka białko od żółtka. Białko przelewamy do miseczki, żółtko nie będzie nam potrzebne w tym przepisie.
- Białko ubijamy na pianę ( ja to zrobiłam trzepaczką - komu się chce wyciągać mikser rano do jednego białka!)
- W międzyczasie wstawiamy patelnię na ogień. Jeśli możemy, będziemy smażyć na suchej, jeśli to niemożliwe - dodaj łyżeczkę masła klarowanego.
- Do masy twarogowej delikatnie dodajemy ubite białko i dokładnie, ale delikatnie mieszamy, żeby "nie zniszczyć" piany.
- Masę łyżeczką wykładamy na patelnię, tworząc małej i średniej wielkości placuszki - uwaga, nie robimy dużych placków, bo ciężko będzie je przerzucić na drugą stronę!
- Smażymy placuszki z obu stron. Zdejmujemy z ognia, polewamy syropem klonowym i dekorujemy świeżymi owocami. Smacznego!
Jedna porcja - cały przepis - to około 450 kcal, 41 g białka, 13,8 g tłuszczu i 44,1 g węglowodanów. Ilością kalorii oraz makro można manipulować, np. rezygnując z serka waniliowego czy suropu klonowego... ale nie warto! 🙂