W internecie ludzie już dawno podzielili się na dwa obozy: na tych, co nie widzą po sztangą i maszynami innego sposobu na trening i na tych, którzy od dźwięku upadającej sztangi dużo bardziej wolą swoją matę, dużą piłkę i ciężar własnego ciała. Więc dziś ostateczne rozwiązanie wiecznego konfliktu: siłownia vs. ćwiczenia w domu – co lepsze?
Ciągle spotykam się ze skrajnymi opiniami w internecie i bardzo mnie to denerwuje. Nie potrafimy nigdy mieć jakiegoś zdania pośrodku, tylko zawsze musimy stawiać się po jednym albo po drugim końcu obozu, np. „ciężary są świetne, a trening w domu jest zły”, albo „siłownia jest beznadziejna i tylko ćwiczenia w domu mają sens”.
Prawda jest taka, że oba treningi potrafią przynieść duże korzyści. I powinniście zadać pytanie, które nie brzmi „jaki jest lepszy?”, tylko „który z nich jest dla mnie?”.
TRENING W DOMU
Czasami dostaję pytanie: Marta, czy trening w domu jest dobry? Czy liczy się jako normalny trening?
I ręce mi opadają. A czym się różni trening w domu od treningu w plenerze czy na sali fitness? Niczym! Jeżeli robisz odpowiedni zestaw ćwiczeń, jeżeli rzeczywiście dajesz z siebie wszystko, to jesteś w stanie samym treningiem w domu wypracować genialne efekty. I tak, też jesteś w stanie spalić mnóstwo kalorii (dla niektórych osób to najważniejsza rzecz na świecie, więc mówię).
Trening w domu nie jest gorszy niż żaden inny trening. Zapamiętajcie!
Zalety:
- można go zrobić w każdej chwili,
- idealny dla początkujących, którzy wstydzą się wyjścia na siłownię,
- niektórzy bardziej się motywują, gdy nie muszą nigdzie jeździć, a tylko rozwinąć matę,
- różnorodność aktywności – możemy ćwiczyć zarówno jogę, jak i cardio, a na końcu dodać jeszcze tabatę,
- wbrew pozorom, mimo tego, że nie mamy nadzoru, jest mniej kontuzjogenny niż siłownia,
TRENING W DOMU – DLA KOGO?
Ćwiczyć w domu może każdy – niezależnie od swojego poziomu zaawansowania. Najbardziej jednak polecam go poszczególnym osobom:
- jeśli chcesz schudnąć lub po prostu być w formie, ujędrnić ciało,
- jeśli masz problemy z motywacją,
- jeśli nudzisz się szybko,
- jeśli nie masz dużo czasu,
- jeślli jesteś osobą początkującą lub średniozaawansowaną
Z treningiem w domu też można schudnąć! Odpowiednio dobrany zestaw i jedziemy. 🙂
Pamiętaj jednak, by nie popełniać podstawowych błędów:
- nie ćwicz ciągle tylko jednego zestawu ćwiczeń;
- staraj się kontrolować technikę ćwiczeń – np. w lustrze;
- jeśli chcesz schudnąć z brzucha, nie katuj tylko brzuszków – to nie przyniesie spodziewanych efektów;
- staraj się równomiernie ćwiczyć całe ciało.
SIŁOWNIA
Mówiąc „siłownia” mam na myśl trening na ciężarach i maszynach.
Jeżeli podchodzimy do siłowni z głową, to jest ona dla każdego. Jednak ja nigdy nie polecam początkujących ćwiczeń z obciążeniem.
Dla kogo jest siłownia:
- jeśli zależy ci na zwiększeniu masy mięśniowej,
- jeśli motywuje cię trening na siłowni, a nie w domu,
- jeśli lubisz obserwować swój progres,
- jeżeli masz cierpliwość i jesteś w stanie zmusić się do kontroli techniki,
- jeśli jesteś już długi czas aktywny i potrzebujesz nowego bodźca.
Żebyście nie mieli błędnej opinii po tym wpisie – na siłowni także można schudnąć. Pamiętaj jednak o kilku rzeczach:
- nie zabieraj się za obciążenie, jeśli dopiero zaczynasz treningi. 90 % osób, które spotykam, źle wykonują podstawowe ćwiczenia. Dodając do tego obciążenie, nie dość, że robią nieprawidłowo, to na dodatek kończą z kontuzją,
- pamiętaj, że bardzo często wydaje nam się, że trening siłowy spala więcej kalorii, niż jest to w rzeczywistości.
- na początku trenuj na całe ciało – nie na poszczególne partie,
- przez pierwsze kilka treningów najlepiej, gdyby specjalista pokazał ci technikę wykonania ćwiczenia.
WYBIERZ COŚ DLA SIEBIE
Jako trener powiem wam jedno: im więcej różnych form ruchu w naszym życiu, tym lepiej. Nigdy nie ograniczajmy się do jednych ćwiczeń, czy jednego programu. Próbujmy nowych rzeczy, zmieniajmy treningi, mieszajmy je i czerpmy przyjemność z aktywności fizycznej! A zobaczycie, że idąc tą drogą osiągniecie najlepsze efekty i będziecie zdrowi jak ryba. 🙂
Dołącz do mnie na FACEBOOKU i INSTAGRAMIE po dodatkową dawkę motywacji!