Zdrowy lifestyle

Jak po świątecznym jedzeniu poczuć się lepiej? 5 sposobów na wydęty brzuch i wyrzuty sumienia

Święta, święta, mrugnięcie okiem… i po świętach. Oprócz choinki i rozpakowanych prezentów, o Bożym Narodzeniu najczęściej przypomina nam jeszcze wydęty brzuch i uczucie ciężkości.
Jak się tego cholerstwa pozbyć i znów czuć się fit? Oto moich 5 patentów na lepsze samopoczucie po świętach.

Wiem, że mówiłam Wam, że w święta kalorie się nie liczą, a parę pierogów za dużo nic nie zmienia – i utrzymuję to zdanie! Zdaję sobie jednak sprawę, że mimo tego wiele osób albo popłynęło za bardzo i aktualnie bardziej się toczy niż chodzi, albo po prostu źle się czuje po świętach i potrzebuje jakiegoś oczyszczenia.

Właśnie, oczyszczenia – nic tak teraz nie bije rekordów popularności jak wpisywanie w Google „dieta oczyszczająca”, „głodówka”, „jak szybko schudnąć do Sylwestra” i tak dalej. Nie idźcie tą drogą.  Nie dość, że nie jest zdrowa, to nie przynosi efektów – w tydzień nie schudniecie nawet na głodówce 5 kilogramów, a nawet, jeśli o tyle mniej pokaże wam waga, to będzie to stracona woda i pusty żołądek – obwody się nie zmienią.

Można jednak ćwiczeniami wizualnie poprawić wygląd ciała i bardziej się „zbić”. 🙂 

MOJE PATENTY NA SAMOPOCZUCIE PO ŚWIĘTACH

1. Nie unikaj treningu. Tak, wiadomo, jesteś objedzony i prędzej ci wyjdzie toczenie się, niż bieganie. To nic. Odpocznij 2 godziny po posiłku i jeśli naprawdę nie masz sił ćwiczyć – idź na spacer lub porozciągaj się. Tylko tyle. Będzie ci dużo łatwiej wdrożyć się na trening następnego dnia.
Możesz wykonać po prostu 15-minutowy trening. Np. ten:

 

2. Koniecznie zaplanuj menu na kolejny dzień – ten, w którym już masz zacząć „na czysto”. Bez planu bardzo prawdopodobne, że znów cię poniesie i świąteczne podjadanie zamiast dwóch dni potrwa aż do Sylwestra. Przykład menu na jeden dzień masz tutaj: klik.
przykładowy zdrowy jadłospis

 

3 . Zaplanuj treningi na cały tydzień aż do Sylwestra. NIE ODPUSZCZAJ. Czytałam ostatnio na grupie na facebooku, że ktoś zaczyna od 2 stycznia, bo i tak się naje w Sylwestra, więc nie opłaca mu się zaczynać. Co za bzdurka! Jeśli teraz zaczniesz, zyskasz dwie rzeczy – będziesz lepiej wyglądać w Sylwestra (a nie jak napuchnięta, najedzona i zmęczona życiem kulka) i łatwiej będzie ci po Nowym Roku zebrać się do kupy i wrócić do ćwiczeń.
Marta Hennig, trener personalny, trening grupowy, jak zrzucić brzuch po świętach
Nie najadaj się na zapas. Założę się, że teraz jeszcze nie przytyłeś (mimo tego, że waga wzrosła – to normalne). Jeśli dziś skończysz jedzenie zbyt wielu rzeczy, to nie przytyjesz w ogóle. Jeśli zaś będziesz kontynuować folgowanie, do Sylwestra spokojnie przybędzie ci prawdziwy kilogram. 🙂 

4. Zaparz sobie pokrzywę i wypij wieczorem oraz rano i po południu. Herbata z pokrzywy pomaga pozbyć się wody z organizmu, ciało przestanie wyglądać na napuchnięte. Możesz spróbować także czystka lub naparu z mniszka lekarskiego. Pij te zioła na zmianę.

5. Siemię lniane! Mówię o nim za każdym razem, bo dla mnie działa cuda. Pij 3 razy dziennie 30 minut przed posiłkiem. 1 łyżeczkę zmielonego siemienia zalewamy gorącą ale nie wrzącą wodą i mieszamy przez 1-2 minuty. Po wymieszaniu powstaje kleik, który powinniśmy wypić, najlepiej na raz. Popijamy szklanką wody.
siemię lniane pomaga na wzdęty brzuch
Jeżeli sami zmielimy siemię, będzie dodatkowo miało zdrowe tłuszcze i korzystne dla naszego organizmu składniki; jeśli kupimy zmielone siemię (najlepiej wtedy odtłuszczone) dalej pomoże nam uporać się w wzdętym brzuchem i bólami żołądka. Pamiętaj tylko, żeby pić w ciągu dnia dużo wody!

A przede wszystkim: nie panikuj i nie odpuszczaj! Najgorsze, co możesz zrobić, to objadać się teraz coraz bardziej i bardziej. Każdy z nas zasługuje na odrobinę luzu i tak jak mówię, nic się od świątecznego jedzenia nie stanie, jeśli jemy przez dwa dni – a nie przez TYDZIEŃ. 🙂

Trzymam kciuki!

Dołącz do mnie na FACEBOOKU i INSTAGRAMIE po dodatkową dawkę motywacji! 

 

 

About author

Articles

Jestem trenerką, absolwentką AWF we Wrocławiu i byłym sportowcem. Założyłam tego bloga, by udowodnić, że fit może być każdy - niezależnie od wieku i grubości portfela.