Jak szybko i zdrowo gotować? 5 wskazówek, które ułatwią twoje zdrowe gotowanie

Jak szybko i zdrowo gotować? 5 wskazówek, które ułatwią twoje zdrowe gotowanie

Post navigation

47 komentarzy

  • To może wrzucisz jakieś szybkie, studenckie przepisy obiadowe? 😀 Chociaż raczej z wykorzystaniem tradycyjnych garnków, patelni itd 🙂

  • No właśnie! Szybko i zdrowo, a tu zaraz rok akademicki się zacznie i znowu odłożę swoją redukcję i bycie fit na przyszły rok, bo przecież nie mam czasu :/
    Robię większość punktów z posta, czasami nawet wymieniamy się z przyjaciółką, że jednego dnia ona robi fit obiad, a drugiego ja.. ale i tak zdarzy się taki dzień, w którym będę musiała zostać dłużej na uczelni i akurat moje lunchboxy będą już puste.. albo wypadnie mi jakieś dodatkowe spotkanie i wyjdzie, że nie jadłam nic przez 9 godzin.. albo zapchałam się batonikami czy innymi śmieciami.
    Jak żyć?

    • Jak się zdarzy raz na jakiś czas to nie wpłynie na redukcję w ogóle – pocieszę Cię 🙂 Ja w takich momentach kupuję w automatach na AWFie zdrowsze alternatywy – batonik owsiany, wafle ryżowe. Jak to jest tylko 1-2 godzina, to piję herbę z automatu. A jak trzeba to i coś niezdrowego zjem 😀 Bez przesady 🙂

  • Jakiś czas temu zauważyłam, że moje posiłki są bardzo niezdrowe i postanowiłam, że z Twoją pomocą dodam do swojego jadłospisu trochę zdrowszych posiłków. W ten sam dzień byłam też w sklepie i pochwaliłam się koledze, że zaczynam się zdrowo odżywiać. On jednak stwierdził, że nie ma kasy na zdrowe odżywianie. Bardzo mnie to zaciekawiło, bo na gotowe dania i kilka puszek coli dziennie miał wystarczającą ilość pieniędzy :).

  • U mnie sprawdza się planowanie tygodniowe. Oszczędnośc czasu – nie stoję przed lodowką i nie medytuję co by tu zjeść. Dzięki planowaniu nie marnuję jedzienia. I jeszcze mam pod kontrolą to co je moja córeczka, a to jest w sumie ważnijesze niż to co ja jem 🙂

  • Aktualnie przebywam w rodzinnym domu także ciężko jest dokładnie pilnować jedzenia, gdyż to co dadzą muszę zjeść (mamowa kuchnia mniam).Jednak za niedługo powrót do wrocławia, więc już zaczynam wyszukiwać miliony przepisów, które muszę wypróbować oraz w końcu rozplanować dokładny jadłospis na kilka dni. Po kilka razy czytam twoje posty, żeby jak najwięcej z nich wyciągnąć. Robisz cudowną robotę, dziękuję !

  • Marto, mam takie pytanie kompletnie z innej beczki : czy mogłabyś polecić jakąś książkę bądź stronę internetową w której są opisane/pokazane ćwiczenia do specjalistycznych rozgrzewek (np. do siatkówki, fitnesu, koszykówki itp.) ? Potrzebuję przygotować rozgrzewkę na lekcje wf-u i potrzebuje rzetelnych informacji, dobrze opisanych i bezpiecznych ćwiczeń, ale nawet nie wiem gdzie zacząć szukanie. Pomyślałam, że zapytam się Ciebie, bo może znasz akurat jakąś pozycję lub stronę internetową. Jeśli nie to nieważne, i tak dzięki 😉

    • Trochę problem, bo każda rozgrzewka jest inna. Serdecznie polecam książkę autorstwa mojego profesora ze studiów, miałam z nim cały semestr przedmiotu, traktującego o rozgrzewce 😀
      Chmura Jan – Rozgrzewka. Podstawy fizjologiczne i zastosowanie praktyczne

  • Marta super wpis 🙂 podrzucaj tylko więcej przepisów, bo jak ktoś zaczyna wprowadzać zdrowe menu to może zamknąć się na 10 przepisach, później monotonia i rezygnacja. A szkoda 🙂 Wiadomo jak się nabierze wprawy to samemu zacznie się już wymyślać i tworzyć coś nowego 🙂

  • Musze zacząć postępować zgodnie z Twoimi radami bo wystawania w kuchni nie cierpię najbardziej na świecie. A multicooker mnie zaintrygował 😉

  • Gratulacje oficjalnych papierów instruktorskich 🙂 A multicooker trochę dla mnie za droga sprawa jak na razie:)
    od-zera-do-runnera.blogspot.com

  • Ja wpadłam na pomysł z gotowaniem na kilka dni albo więcej „bazy” typu mięso i kasza już w pierwszym roku po wyprowadzce z rodzinnego domu – po prostu nienawidziłam gotować, wydawało mi się to potworną stratą czasu 😉 pół godziny CODZIENNIE, tylko po to żeby zjeść obiad? nieee 😉

    Swoją drogą, jak Marto znosisz smak zimnego kurczaka z warzywami i kaszą? Bo kurcze to jest u mnie główny problem. Bywało że brałam pudełko na uczelnię, ale aż mnie odrzucało jak jedzenie było zimne, a stołówka tak pięknie pachniała gotowanym ziemniaczkiem. Później przestawiłam się na kanapki na uczelni jako jedyne właściwie źródło węglowodanów. Ale może masz lepszy pomysł?

  • Niezdrowe potrawy też wymagają jakiegoś przygotowania. Zrobienie sałatki to dosłownie minuty, jeśli nie musimy wkrajać małych kawałków składników. Fajnie rozpisany post. Daje trochę do myślenia.

  • Kiedy studiowałam, zawsze gotowałam większe porcje, abym miała obiad na kolejne dwa dni, często też zamrażałam posiłki. To dobry sposób, pomaga zaoszczędzić czas. A jaka jest radość, kiedy głodna wpadałam do domu i musiałam tylko podgrzać 🙂

  • Mam ten sam model multicookera Redmond co Ty 🙂 Odkąd go mam, nauczyłam się planować swój plan żywieniowy, robię zakupy z wyprzedzeniem i ogólnie jakoś nagle mam więcej czasu 😉 No i dzięki temu, że multicooker gotuje praktycznie za mnie, mam okazję w tym czasie poćwiczyć 🙂 Liczę, że schudnę kilka kilo do Sylwestra 🙂

  • #4 rozpisywanie posilkow stosuje od ponad 2 lat. Swietna sprawa. U mnie przelozylo sie to nie tylko na oszczednosc czasu, bo nie musze myslec co dzis jemy, tylko raz w tygodniu ukladam plan na caly nastepny tydzien (wczesniej w excelu, teraz w trello – swietna appka!). Druga zaleta rozpisek jest to, ze juz ”nie uciekaja” mi pieniadze na jedzenie. Wczesniej wydawalam na jedzenie na prawde spore kwoty! W tej chwili, mam wszystko pod kontrola. I wcale nie oznacza to kupowanie najtanszego jedzenia. Po prostu wiem ile i co kupic i nie kupuje na wyrost.

    Marta swietny blog! dopiero dzis tu trafilam, ale podoba mi sie twoje podejscie, inne od prezentowanego na wielu fitblogach. Obecnie, po wielu problemach i trudnej walce, jestem gdzies w polowie drogi do mojej wymarzonej sylwetki, mam nadzieje, ze dzieki twojemu blogowi dociągnę docelu 😉

    • Ja też używam trello! I rzeczywiście, przy planowaniu budżet jest dużo lepszy 🙂

      Dziękuję za miły komentarz, trzymam za Ciebie i osiągnięcie celu kciuki!

  • Się zaskoczyłam. Jak klikałam w link do tego ustrojstewka, spodziewałam się ceny w okolicach 2k, a tu tak tanio. Muszę pomyśleć nad tym.
    Jak z pieczeniem w tym urządzeniu?

    • No, cena nie jest taka zła <3

      Pieczenie w porządku. Trzeba tylko na początku się przyzwyczaić, mi za pierwszymi razami nie wyszło. W necie jest trochę przepisów na wypieki i na nich się trzeba wzorować, przekształcając swoje 🙂

      • Marta zrobilam chleb z Twojego przepisu i wyszedl mi bardzo twardy…. tzn w srodku zbity ladny tylko skorka mega twarda :/ az ciezko pokroic! nie wiem czy cos zle zrobilam… wyciagnelam chlebek zaraz po wylaczeniu programu, moze to przez to? ale przciez jakbym go zostawila w multicookerze to woda, ktora sie w nim skrapla by spadla na chleb… a moze zmieknie? bo pieklam go wczoraj wieczorem a dzis rano jadlam na sniadanko? poradz 😉 <3

  • Dzięki za ten wpis, przydatne rady. 🙂 Przekonałaś mnie ostatnio do gotowania obiadów na 2 dni, przygotowuję też wieczorem posiłki do pudełek na drugi dzień do pracy i zdecydowanie odczuwam mniej stania przy garach. Lubię gotować, ale nie zawsze mam czas spędzać kilka godzin w kuchni. A ten multicooker kusi, też spodziewałam się, że z 2 tys. będzie kosztował, ale cena jest do przełknięcia, jak będę mieć trochę wolnej gotówki to pewnie zainwestuję. Oszczędność czasu zawsze spoko. 😉

  • Dziewczyny, jakiego multicookera byście poleciły? Widziałam ostatnio model Redmonda za ok 350 zł i miał mniej funkcji niż model Marty – ale może wystarczą ;)?

  • hej kochana 🙂 bardzo proszę o poradę otóż pracuję na 3 zmiany i nie mam pojęcia co jeść na nockach. wyczytałam,że najlepsze będą koktajle białkowe.I tu moja prośba czy mogłabyś zaproponować kilka jakichś przepisów na taki koktajl?byłabym bardzo wdzięczna :-*

  • Witaj.
    LUBIĘ TWÓJ BLOG I POSTANOWIŁAM NABYĆ MULTICOOKER [TEN KTÓRY TY MASZ]. KUPIŁAM WŁAŚNIE W TYM SKLEPIE ONLINE CO PODAŁAŚ W LINKU I SIĘ WKURZYŁAM BO CZAJNIKA NIE OTRZYMAŁAM. PISAŁAM DO NICH ALE CISZA.

  • Też mamy pomocnika do gotowania – Kohersena Mycook. Bardzo ułatwił i usprawnił gotowanie. Świetne w nim jest to że rzeczywiście pozwala gotować fit na parze – dania sa bardzo smaczne, więc pokusy nie są aż tak kuszące i o wiele trudniej zejsć z wytyczonej diety.

  • Ja mam mało czasu na gotowanie więc z pomocą w kuchni często przychodzi mi szybkowar philipiaka. Kucharka ze mnie żadna ale nikogo nie otrułam a i pochwały czasem się trafiają.

  • Także polecam kupić wolnowar mam Crockpot CSC060Xm gotuje zdrowo i szybko. Dania jak np; rosół wychodzą smaczniejsze i wyraziste w smaku, i zaoszczędzam czas.

Leave a Reply

back to top