Jak trenowałam w lipcu, jakie mam plany na sierpień i co się ostatnio działo i dziać będzie – o tym w dzisiejszym poście!
Ciągle myślę nad formą cyklu na blogu, który pomógłby nam się bliżej poznać – tak, żeby oprócz poradników, było trochę więcej mnie z mojej prywatnej strony…. Jednak co wymyślę, to wydaje mi się, że to nie będzie Was interesować. Ale spróbujmy! Kto próbuje, ten pije szampana – tzn. odżywkę białkową Dajcie proszę znać, co Was interesuje, co byście chcieli o mnie wiedzieć.
Lipiec był dla mnie miesiącem całkowicie wyjazdowym. Byłam nad morzem, w Warszawie, w górach, na weselu i w rodzinnym mieście.. o ile z rutyną treningową nie mam w takich sytuacjach problemu – pakuję strój do biegania i już – o tyle trochę gorzej przedstawia się żywienie.
Naprawdę, mimo tego, że wszystko w kwestii zdrowego odżywiania poszło już bardziej do przodu, w miejscowościach turystycznych naprawdę czasami trudno o dobry, zdrowy posiłek. W większości przypadków, to są „pseudo zdrowe” produkty – które tylko udają zdrowe, a tak naprawdę także mają masę cukru, złych tłuszczy czy niepotrzebnych składników. To strasznie irytujące, ale na wyjazdach nie mam wyrzutów sumienia – jak nie ma co jeść, to jem to, co dają. Przecież nie będę się wydurniać i latać na drugi koniec miasta po coś zdrowego… nie o to w tym chodzi.
Treningowo – super. Staram się trzymać proporcję między treningami biegowymi a resztą, ale często przeważa jeszcze bieganie. Powoli muszę tego zacząć pilnować bardziej – 1 października startuję w półmaratonie; chociaż ciało mam mocne, dobrze byłoby je dodatkowo wzmocnić, by uchronić się przed problemami na trasie.
Dużo pytań się pojawia zawsze na temat moich treningów, więc tutaj kawałek z mojego kalendarza – trenuję 4-6 razy w tygodniu, zależy od tego, ile mam pracy.
Oprócz treningów – praca. Do Warszawy jechałam specjalnie na sesję dla marki Puma. Oficjalna informacja zostanie puszczona za jakiś czas, jednak już we vlogu mówię i nie jest to żadna tajemnica, że zostałam ambasadorką marki Puma na rok.
To dla mnie wspaniała przygoda i mam nadzieję, że uda mi się z Pumą zrobić kilka fajnych projektów – głównie dla Was. Mam w głowie kilka pomysłów, które czekają na spisanie, zaplanowanie i przedstawienie Pumie, a jeśli zaakceptują – na realizację!
Sierpień także zaczęłam aktywnie – od obozu biegowego z Runner’s World w Szklarskiej Porębie. Pobiegaliśmy trochę po górach, a przedostatniego dnia (dzisiaj) przeprowadziłam dla uczestników trening wzmacniający i pokazałam im kilka środków treningowych przydatnych w planie treningowym biegacza.
I tak sobie pomyślałam.. może powinniśmy zrobić obóz treningowy Codziennie Fit?
Na obozie miałam też wykonywaną próbę wysiłkową i napiszę o tym cały post, bo bardzo was zainteresowała na grupie.
W międzyczasie pracujemy z Patrykiem nad nową wersją sklepu, która będzie także posiadała nowe rzeczy/opcje/produkty/usługi – nie wiem, jak to nazwać, ale coś nowego! Ponieważ kończę już urlopowanie, znów będzie tutaj bardzo dużo się działo i mam nadzieję, że wam się spodoba! Będzie jeszcze fajniej Taką frajdę sprawia mi robienie materiałów dla was… nagrywanie treningów, vlogów, pisanie wpisów… strasznie to lubię, a najbardziej, kiedy dostaję odzew, że korzystacie i wam się podoba. Im więcej zdrowych osób, tym lepiej!
MOJE CELE NA SIERPIEŃ
W sierpniu chcę przede wszystkim uspokoić życie i wrócić do rutyny – treningowej i żywieniowej. Planuję 5-6 treningów tygodniowo, w tym 4 biegowe i 2 uzupełniające (raz trening siłowy z ciężarami i raz mocniejszy trening z masą własnego ciała/z przyborami). Po tym miesiącu napiszę wam w następnym wpisie, jak wyglądał ten plan, bo muszę go jeszcze doszlifować.
Kiedyś ktoś pytał, dlaczego tak często zmieniam plany – bo jeśli np. przygotowuję się do czegoś, to mam też różne okresy przygotowawcze. Inaczej się trenuje pół roku przed startem, inaczej przed sesją zdjęciową, a inaczej 1,5 miesiąca przed półmaratonem.
PRZEMIANA
Posłuchałam sugestii dziewczyn z naszej grupy motywacyjnej na facebooku i postanowiłam publikować metamorfozy moich czytelniczek i osób, które ze mną ćwiczą. Jeśli chcielibyście się zgłosić, zasady są jasne:
Jeśli chciałabyś lub chciałbyś pochwalić się swoją przemianą z Codziennie Fit, ślij maila pod adres:
przemiana@codzienniefit.pl
dołączając zdjęcia, opis (jeśli chcesz – jakie treningi, ile czasu, co osiągnąłeś, twoja historia) + zdanie: „Wyrażam zgodę na użycie zdjęcia w celu publikacji na fanpage Codziennie Fit lub blogu codzienniefit.pl”
Raz w miesiącu najlepsza Przemiana otrzyma ode mnie nagrodę – postaram się dogadać i w najbliższym czasie szczegóły przedstawię Wam na blogu lub fanpage. Chciałabym zaangażować marki, żeby nagrody były fajniejsze Super, gdyby zdjęcia przedstawiały gdzieś w tle Codziennie Fit – np. na monitorze, albo może z książką czy z napisem na kartce? Żeby było wiadomo, że ktoś nie oszukuje. Z drugiej strony, wiadomo, że jeśli wysyłacie Przemiany już teraz, to tych gadżetów nie będzie – totalnie to rozumiem
Ale Przemiany można już wysyłać!
POLECAM
Kiedy robiłam te zdjęcia, nie wiedziałam jeszcze, że zrobię taki dział w tym wpisie, ale mnie natchnęło. Czemu nie?
Batoniki Dobra Kaloria mają super skład – bez cukru i innych dodatków. Mają też stosunkowo mało kcal, a ich słodycz bazuje na daktylach. Najbardziej lubię smak orzechowy (na zdjęciu) oraz kakao.
A w Lidlu znalazłam takie chrupki – skład w porządku, całkiem ok (dla niektórych pewnie nie idealny, ale nie ma ani tłuszczu palmowego, ani cukru, ani zbędnych dodatków) – uważam, że godne polecenia, bo smak też dobry. 🙂 Jak najbardziej dobry pomysł na przekąskę do filmu, kiedy chce nam się chipsów, ale nie chcemy ze względów zdrowotnych ich jeść.
CO JESZCZE?
A na dzisiaj – to chyba wszystko! Tak strasznie się cieszę, że wracam już do domu. Wakacje są fajne, bo naładowały mnie energią do działania, ale najlepiej czuję się robiąc rzeczy
Miłego wieczoru!
Wiesz co? Chyba sobie cykne fote „przed” i np. za pół roku sprawdzę jak jest „po”. Myśl o tym, że moja przemiana mogłaby pojawić się na twoim blogu jest bardzo motywująca 😀
Super pomysł 🙂 Czekam na zgłoszenie za pół roku 😀
Jadę na obóz w ciemno, serio. Na przyszły rok organizuj koniecznie!
A co tam, zimowy też się zda.
Aktywny Sylwester z CodziennieFit, o tak 😀
<3
Obóz byłby super! <3 <3
Obóz! <3
Na obóz z Tobą jadę na bank! Rezerwuj mi miejsce 😀
Zaklepane 😀 😀
Koniecznie obóz! Zgłaszam się!
Mijam się z celem posta, ale nie byłabym sobą gdybym nie zapytała: JAKI TO SERIAL?
😀 😀
Designated Survivor 😀
Już teraz mogę się zacząć pakować na obóz 🙂 O taaaak!!!
Super się czytało ten post! A chrupki z Lidla na pewno kupię 😀
Cieszę się 😀 Czyli cykl fajny?
Fajny cykl. Będę śledzić 🙂 A mnie dzisiaj czeka podróż do Grecji więc żywieniowo może być różnie. Ale jak wrócę to na pewno wrócę z Twoją pomocą na zdrowe tory 🙂
Tak! Obóz treningowy! Choć z moją kondycją wystarczy dłuższy spacer po górach xD
No to byśmy nad tym popracowali na obozie 😀 😀
Hej, kiedy będą kolejne treningi? Gdzies przeczytałam, że mają być co niedzielę, ale już długo nie ma. Czekamy z utęsknieniem
Marto, byłam na urlopie 🙂 Wróciłam w niedzielę, kilka dni na nadrobienie zaległości i będziemy nagrywać 😉
Jak to jest dokładnie z byciem ambasadorką ? W Twoim przypadku Pumy. Jakie masz z tego profity
Niestety nie mogę udzielić takich informacji – umowa jest poufna. 🙂
A ja czekam na foteczki! Pozdrowienia dla Ciebie i męża 🙂
hahahaha 😀 To bardzo sympatyczny komentarz, żadne głupoty <3
Gratuluję współpracy z Pumą- na pewno fajna przygoda dla Ciebie i spore wyróżnienie 😉
Obóz treningowy z tobą? Zapisuję się w ciemno haha 🙂 Ekstra pomysł!