Ćwiczysz w domu? Jeśli tak, zobacz, jakie sprzęty warto mieć, żeby podkręcić swój trening i wycisnąć z niego jeszcze więcej.
Bardzo wiele osób pytało mnie, co warto sobie kupić do domu, żeby lepiej ćwiczyć. Stwierdziłam, że nagram Wam krótki filmik z opisem moich ulubionych fit gadżetów, które zdecydowanie ułatwiają mi pracę nad swoją sprawnością fizyczną. 🙂
Aby być na bieżąco z zestawami ćwiczeń i filmikami, subskrybujcie kanał (no i przy okazji będzie mi miło).
CO KUPIĆ DO TRENINGU W DOMU?
ja zamiast piłki mam trx i baaaardzo lubię:)
Ja TRX używam na siłowni. Baaardzo lubię, ale używam do innych nieco rzeczy, niż piłka. 🙂
Bajka 😉 dzięki 🙂
a ja tylko biedne hantelki, ale prawda jest taka, że ja wolę ćwiczyć na fitnessie niż w domu 😀 Tak mi źle samej :(((((
Rozumiem! Każdy ma swoje upodobania 😀
Kocham wałki! Pierwszy raz poznałam je na fizjoterapii po rekonstrukcji ACL, o mamo, sto razy lepsze niż masaż
Ja też wolę wałek, niż masaż klasyczny. Wolę sama się rollować 🙂
Dziękuję za ten filmik – potrzebowałam informacji o macie! Moja niestety się ślizga, więc do dynamicznych ćwiczeń kompletnie się nie nadaje! Muszę też chyba w końcu napompować moją piłkę…
Cieszę się, że przyda 🙂
W domu mam matę, piłkę i pasek. Nie ćwiczę przy użyciu któregokolwiek. Piłka zastępuje mi krzesło przy biurku (w ten sposób łatwiej mi się „pobujać” nawet kiedy dłużej siedzę). Pasek natomiast „skradła” mi moja rodzicielka. Dzięki temu poświęca się chociaż 10 minut dziennie na jakieś w miarę proste wygibasy.
Jeśli chodzi o matę to nie narzekam. Mam jakąś z hipermarketu za przysłowiową dyszkę. I jedyne co mogłabym jej zarzucić to ślizganie się, ale od dynamicznych ćwiczeń raczej trzymam się z daleka, więc mi pasuje.
Nie umiem przekonać się do wałka. Niby wszyscy mówią, że jest fajny ale jak dla mnie wygląda jak narzędzie tortur.
Nie jest konieczny. Jeżeli regularnie się rozciągamy i nie ćwiczymy bardzo intensywnie, moim zdaniem jest zbędny 🙂
Czy jest szansa na wiecej treningów z wykorzystaniem pilki? Pozdrawiam 🙂
Pomyślę 🙂
Podpinam się :)) Też ją mam i lubię.
Hejo! Mam pytanie zupełnie z innej beczki, ale bardzo mi zależy na Twojej odpowiedzi: ćwiczę kilka razy w tygodniu, w domu, zazwyczaj wieczorem ok. godz. 21-22. Jak powinnam jeść? Wiem, że posiłek potreningowy jest bardzo ważny, ale czy w tej sytuacji działa to tak samo? Pozdrawiam 😀
Cześć Marta, coraz bardziej Cię lubię i zaczynam ćwiczyć z Tobą (chociaż póki co nie znalazłam żadnego filmu, który dałabym radę przejść cały; może poza rozgrzewką :D) Ale mam do Ciebie pytanie – co to znaczy mieć proste plecy, np. przy przysiadach? Ja zawsze myślałam, że trzeba je mieć prostopadle do ud, a widzę, że Ty się pochylasz i to są proste plecy? Nie rozumiem 🙁
Chodzi o to, że nie ma garba 😀 Pochylam się, dalej utrzymując prostą linię kręgosłupa, nie zaokrąglam się, nie zginam w dziwnych miejscach 🙂
właśnie mi trener powtarza, że pochylanie się do przodu przy siadach, nawet przy prostych plecach, to już zła technika.. oj, można się pogubić 🙂
Na pewno chodzi mu o to samo, tylko trudno wytłumaczyć pisząc. 🙂 Plecy nie mogą być idealnie prostopadle, bo nie wypniesz wtedy pupy, a ciężar nie przejdzie na pięty, tylko zostanie przy kolanach
A hula hop? Co myślisz? 🙂