Ciężki, czekoladowy, słodki, z gęstym kremem – nie dość, że pyszny, to jeszcze zdrowy tort urodzinowy! Jeśli szukacie przepisu na coś, co jednocześnie będzie smakowitym ciastem na specjalną okazję, a na dodatek udowodni rodzinie, że zdrowe może być smaczne – ten tort będzie strzałem w dziesiątkę!
10 listopada mam urodziny! Jestem osobą, która uwielbia je świętować, wyprawiać przyjęcia i cieszyć się tym dniem. Ponieważ w moje urodziny nie ma mnie we Wrocławiu, w ten weekend zorganizowałam dla moich przyjaciół przyjęcie urodzinowe. A skoro urodziny – to musi być tort!
Uwielbiam przekonywać, że zdrowe potrawy wcale nie muszą smakować gorzej, niż oryginały. Z tego powodu zawsze na domówkach i przyjęciach staram się serwować jakieś zdrowe przekąski, ale też zdrowe ciasta. Nie lubię się powtarzać, dlatego w każde urodziny wymyślam coś nowego. W tym roku marzył mi się strasznie warstwowy tort, ale nie chciałam robić biszkoptu, tylko coś naprawdę fit.
Długo przekopywałam internet w poszukiwaniu inspiracji, ale nic mi się nie podobało. W końcu stwierdziłam, że dobrze będzie spróbować połączyć coś, co jest moim „pewniakiem” i do tego dorobić całą resztę. W ten sposób właśnie mój wybór padł na bazę zrobioną z… brownie cukiniowego!
ZDROWY TORT – PRZEPIS
Tort jest banalnie prosty do wykonania i każdy powinien dać sobie z nim radę.

Porcje |
|
- 1,5 średniej cukinii
- 7 łyżek masła
- 1 jajko
- 1/2 szklanki ksylitolu lub erytrolu
- 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- 1/3 szklanki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
- 2-3 paski czekolady gorzkiej (przynajmniej 70 % kakao)
- 1,5 średniej cukinii
- 7 łyżek masła
- 1 jajko
- 1/2 szklanki ksylitolu lub erytrolu
- 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- 1/3 szklanki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
- 2-3 paski czekolady gorzkiej (przynajmniej 70 % kakao)
- 1 puszka dobrze schłodzonego mleka kokosowego
- 2 łyżeczki cukru pudru
- 100 g truskawki, borówki, maliny
- 1 syrop daktylowy (możemy zrobić własnoręcznie - 10 daktyli zalać wodą na 30 minut, następnie zmiksować daktyle z tą wodą i już)
- 3-4 łyżki opiekanych płatków jaglanych (lub innych) kupuję z Sonko
Składniki
Na 1 warstwę ciasta
Na 2 warstwę ciasta - dokładnie te same składniki (robimy 2 razy to samo ciasto)
Krem
Dekoracja
|
![]() |
- Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Obieramy cukinię i ścieramy na najmniejszych oczkach do dużej miski. Odciskamy, by usunąć nadmiar wody, np. przez ręcznik papierowy. Odlewamy wodę, zostawiamy cukinię.
- Roztapiamy masło w garneczku. Do miski z cukinią dodajemy roztopione masło, jajko, słodzidło, aromat wanilii i dokładnie mieszamy.
- Następnie dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sól, kakao, pokruszoną czekoladę i dokładnie mieszamy. Ciasto powinno mieć gęstą konsystencję - jak standardowe ciasto czekoladowe. Jeżeli jest za suche, można dodać trochę wody.
- Blaszkę pokrywamy papierem do pieczenia. Pieczemy przez 30 minut. Ciasto jest typowym brownie, będzie więc miało jego konsystencję - ciężkie, troszkę wilgotne.
- Przygotowujemy identycznie jak pierwszą warstwę.
- Mocno schłodzone (to ważne!) mleko kokosowe wyciągamy z lodówki. Do miski wrzucamy tylko gęstą, stałą część mleka (bez wody i mocnej cieczy). Jeśli mleko się nie schłodziło i nie ma stałej lub połowicznie stałej konsystencji, prawdopodobnie należy kupić inne mleko - niestety nie wszystkie się schładzają...
- Ubijamy za pomocą miksera na bitą śmietanę przez 5 minut, stopniowo dodając cukier puder.
- Gdy obie warstwy tortu wystygną, przekładamy 1 warstwę na ozdobny talerz/naczynie. Smarujemy gęsto kremem z mleka kokosowego.
- Nakładamy drugą warstwę ciasta i znów smarujemy, tym razem także po bokach - najlepiej sprawdzi się szpatułka do ciast.
- Boki dekorujemy płatkami jaglanymi. Górę - borówkami.
- Całość polewamy ładnie syropem z daktyli.
- Tort powinien być przechowywany w lodówce!!!
Mam nadzieję, że przepis Wam się spodoba. Za smak ręczę – tort rozszedł się w 10 minut i nic już nie zostało! Wszystkim gościom bardzo smakował – nawet tym, którzy nie rozumieją tego całego „bycia fit”. 🙂