Wczoraj naszła mnie okropna ochota na coś słodkiego – a właściwie na takie prawdziwe, porządne ciacho, najlepiej z jakimś kremem, słodkie na maksa. A że w lodówce miałam dynię, postanowiłam zrobić z niej coś dobrego. I wyszło! To ciasto świetnie nadaje się nie tylko na deser, ale także do poczęstowania dla gości – wygląda pysznie, jest niesamowicie słodkie i do tego zdrowe!

Czas przygotowania | 75 minut |
Czas gotowania | 55 minut |
Porcje |
kawałków (około)
|
- 200 g mąki pełnoziarnistej
- 230 g surowej dyni
- 2 jajka
- 100 - 120 g zdrowego słodzika* (ja użyłam mieszanki erytrolu i ksylitolu) jeśli nie mamy dużo zdrowego słodzidła, można dać np. 30-40 g cukru i resztę słodzika.
- 120 ml oleju roślinnego, oleju kokosowego roztopionego bądź roztopionego masła klarowanego (ja użyłam roztopionego masła klarowanego)
- 1 garść płatków migdałów
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 200 g twarogu chudego bądź półtłustego
- 1-2 łyżki cukru pudru lub zdrowego słodzidła
- 1 garść malin
- 10 sztuk daktyli
Składniki
Ciasto
Biała masa
Karmel
|
![]() |
- Nagrzewamy piekarnik do 150 st.
- W misce łączymy mąkę, proszek do pieczenia, sól, sodę oczyszczoną.
- Ścieramy dynię na tarce - może być na dużych oczkach
- Jajka ubijamy na pianę. Stopniowo dodajemy cukier i olej, najlepiej partiami i ciągle ubijając. Powinniśmy otrzymać gęstą masę.
- Do masy "jajecznej" dodajemy startą dynię, mąkę (wcześniej wymieszaną z solą i tak dalej), płatki migdałów, cukier waniliowy i delikatnie mieszamy.
- Wlewamy masę do foremki (ja wybrałam mniejszą prostokątną), okrytej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 50-55 minut (sprawdzamy patyczkiem - musi być suchy).
- Twaróg miksujemy z cukrem pudrem/słodzidłem na gładką masę.
- Odstawiamy do lodówki.
- Daktyle wrzucamy do miseczki, zalewamy wodą tak, żeby je przykryła, zostawiamy na 10-30 minut.
- Daktyle razem z wodą z miseczki miksujemy na gładką masę - i to tyle! Można wstawić do lodówki.
- Ciasto wyjmujemy z piekarnika i czekamy aż ostygnie.
- Gdy będzie już zimne, kroimy je na pół, jedną warstwę smarujemy masą z twarogu, przykrywamy drugą i też smarujemy masą twarogową.
- Tuż przed podaniem polewamy konkretny kawałek karmelem z daktyli i dekorujemy malinami - mogą być mrożone (po prostu wyciągamy je 1-2 h wcześniej).
CIASTO NAJLEPIEJ SMAKUJE, JAK CHOCIAŻ CHWILĘ POLEŻY W LODÓWCE - JEST WTEDY BARDZIEJ ZBITE.
Jeden kawałek ma ok. 180-200 kcal, niestety nie wiem, jak rozkład BTW, bo nie liczyłam. Można jednak policzyć samemu. Dodajemy kalorie z przepisu i dzielimy na ilość kawałków ciasta. Tak samo dzielimy ilość węgli, białek, tłuszczy. 🙂
Smacznego! Dajcie znać, czy smakowało, a jeśli wrzuciliście gdzieś zdjęcie, to mnie oznaczcie - będę mogła zobaczyć i znaleźć je w czeluściach internetu 🙂