RecenzjeZdrowy lifestyle

Zegarek, który pomaga Ci być fit – jaki wybrać? Polar Vantage V2 i Polar Unite

Doszliśmy do czasów, kiedy nawet osoby, które nie trenują, mają monitory aktywności – czyli zegarki sportowe. Nic dziwnego: WIEMY, że ruch jest ważny i mamy nadzieję, że być może kupno zegarka zamieni nas w rasowych biegaczy czy fitnesiary. Czarów jednak nie ma: sprzęt tego nie zrobi i trzeba mimo wszystko ruszyć tyłek. Z drugiej strony – rzeczywiście, jeśli ćwiczycie dość regularnie, to taki towarzysz treningowy na rękę może kompletnie zmienić Waszą aktywność. Pozytywnie, rzecz jasna!

Dlatego dzisiaj przyjrzymy się dwóm zupełnie różnym modelom: Polar Vantage V2 – bardziej zaawansowanej wersji dla aktywnych i Polar Unite – modelowi dla każdego, kto chce (lub już zaczął) być fit. Tak po prostu.

Rynek zegarków sportowych jest O-G-R-O-M-N-Y. Pojawiają się kolejne modele, kolejne firmy biorą się za monitory aktywności i człowiek zaczyna się szczerze zastanawiać, jak ma to wszystko ogarnąć i wybrać coś dla siebie. Myślę, że najważniejsze w Waszym wyborze powinno być nie to, ile możliwości ma dany sprzęt, ale ile jego funkcji będziecie tak naprawdę używać i rzeczywiście potrzebujecie – jeśli nie biegacie, to niepotrzebny Wam model z rozbudowanymi statystykami dla biegaczy, a jeśli ćwiczycie w domu, to warto pomyśleć nad zegarkiem, który ma różne funkcje aktywności, a nie trzy na krzyż.

Dzisiaj zajmiemy się dwoma skrajnie różnymi modelami – Polar Vantage V2 i Polar Unite.

POLAR VANTAGE V2 – DLA PRO SPORTOWCÓW?

POLAR VANTAGE V2, Codziennie fit

Polar Vantage V2 to rozbudowany monitor aktywności – powiedziałabym, że przeznaczony jest dla osób, które traktują treningi poważne i potrzebują dokładnych danych, które pozwolą im trenować jak najbardziej efektywnie. Na pewno przyda się biegaczom, kolarzom, ale nie tylko – także osobom trenującym w urozmaicony sposób i chcących ciągle podnosić sobie poprzeczkę, ale jednocześnie dbać o odpowiedni rozwój i regenerację.

To aktualnie (kwiecień 2021 r.) mój ulubiony model i noszę go w sumie praktycznie non stop od premiery.

Vantage V2 to taki rozbudowany, profesjonalny model – oprócz standardowych cech jak pomiar tętna z nadgarstka, gps czy monitorowania snu, zawiera także szereg „dodatkowych” funkcji, które moim zdaniem świetnie sprawdzą się u osób nastawionych PRZEDE WSZYSTKIM na poprawę wyników, trenowanie pod zawody czy inne cele sportowe (poza „zwykłą aktywnością” i sylwetką).

POLAR VANTAGE V2 RECENZJA, FUNKCJE, ZALETY I WADY

POLAR VANTAGE V2, Codziennie fit

Standardowo – co zawiera ten model? Wszystkie funkcje znajdziecie na stronie (tu), ja wypiszę te, które u mnie się sprawdzają i są istotne w jakiś sposób:

  • pomiar tętna z nadgarstka – w tym modelu użyta jest technologia Polara Precision Prime, która ma zapewnić bardzo dużą dokładność pomiaru i brak zakłóceń, jeśli chodzi o pomiar tętna w trakcie aktywności. Ja tutaj tylko jednak dodam, że wszystko zależy od tego JAK trenujemy – np. ja na treningach na rowerze spinningowym czy na treningach z dużą ilością podporów czy używania kettla i tak korzystam dodatkowo z paska na ramię lub na klatkę piersiową, bo nie zawsze na zegarku te tętno będzie dobrze odczytane. To jednak nie do końca wynika z błędów zegarka – po prostu w pewnych pozycjach (dłonie na kierownicy, deska, niektóre ćwiczenia z kettlem) nadgarstek jest w takiej pozycji, że każdy sprzęt będzie miał problem z odpowiednim pomiarem tętna. Warto to mieć gdzieś z tyłu głowy i się tym tak nie przejmować. Muszę tutaj jednak Polarowi oddać, że rzeczywiście, w porównaniu ze starszymi modelami, tutaj bardzo rzadko już się te błędy w odczytaniu tętna zdarzają i są to raczej jednorazowe sytuacje.
  • długi czas pracy baterii – to prawda! Zegarek noszę praktycznie non stop dzień i noc, trenuję prawie codziennie i zazwyczaj więcej, niż godzinę. Często używam też GPS-a (bieganie) – ładuję zegarek rzadziej niż raz na tydzień, nawet w sumie nie zwracam na to uwagi. Jeszcze nigdy mi się niespodziewanie nie rozładował.
  • GPS – wiadomo. Jak dla mnie działa bez zarzutu. Bardzo szybko się łączy i praktycznie od razu po wyjściu z domu można zacząć biec. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby zegarek zgubił lokalizację lub GPS przerwał.
POLAR VANTAGE V2, Codziennie fit
  • Funkcja Training Load Pro – to funkcja, która ma określić, jak wygląda nasze obciążenie treningowe – czy robimy progres, mamy okres utrzymania czy regresu. Wiadomo, że zwiększając stopniowo obciążenie na treningach – będziemy mieć postępy. Trenując mniej niż zwykle po jakimś czasie nastąpi regres. Zegarek oblicza to pod względem tętna na danym treningu (bardzo sensownie). NATOMIAST – warto pamiętać, że to dalej tylko sprzęt i tylko wskazówki. Wieczny progres nie jest wskazany, a stan regresu czy utrzymania to normalne stany treningowe. Nie należy ciągle dążyć do znacznika „progres”, a wydaje mi się, że dla niektórych ta funkcja mogłaby tworzyć niepotrzebną presję. Co jest ważne – poziom obciążenia to poziom obciążenia KARDIO – możemy więc mocno trenować siłowo i według zegarka mieć regres, bo tętno na treningu nie będzie wysokie. Uważam, że to bardzo przydatna funkcja i często pozwala mi siebie samą stopować, ale jednocześnie należy ją traktować z dużym dystansem.
  • Biegowy test wydolności – super fajna rzecz, ale rany, jakie to jest ciężkie psychicznie! Test pomoże określić poziom biegowy oraz szacowany poziom VO2max. Robiłam go dwa razy do tej pory i za każdym razem stwierdzam, że naprawdę może to być obiektywne sprawdzenie wydolności, jeśli tylko rzeczywiście do tego podejdziemy poważnie. Test polega na tym, że włącza się go na zegarku, najpierw mamy rozgrzewkę, a potem mamy postępować według wytycznych zegarka – utrzymywać konkretne tempo przez konkretny czas. Stopniowo tempo rośnie i w momencie, kiedy przerwiemy test lub nasze tętno będzie zbyt wysokie, test zostaje zakończony. Taki test przydaje się do określenia swoich progów tętna, wydolności ogólnej i dzięki temu lepszemu dopasowaniu treningów biegowych. Nie jest jednak super przydatny dla osób, które biegają raz na ruski rok albo w ogóle – może być też wtedy bardzo frustrujący, bo to dość obciążający test.
  • Sterowanie muzyką / powiadomienia jak na smartwatchu – z poziomu zegarka można sterować muzyką z telefonu – przełączać i wybierać piosenki, zmieniać głośność. Jest też funkcja powiadomień jak na smartwatchu, ale szczerze: ja to mam wyłączone. Na co dzień mam tak dużo powiadomień, że jakbym jeszcze miała mieć je na zegarku, to byłabym bardzo przytłoczona. Zdaję sobie jednak sprawę, że dla wielu osób jest to pewnie turbo przydatna funkcja.

Poza tym zegarek ma oczywiście standardowe funkcje Polara dostępne także w innych modelach, czyli:

  • monitorowanie snu
  • profile sportowe
  • ćwiczenia oddechowe Serene – kolejna przydatna funkcja, z której też często korzystam. Więcej o niej niżej przy recenzji Polar Unite.
  • running index – zegarek na bazie naszego biegania, tętna oraz tempa oszacowuje VO2 max, czyli naszą wydolność tlenową i „ocenia” nasz poziom. Jeśli biegacie regularnie to jest to całkiem przydatna funkcja i ja z niej korzystam do oszacowania postępów, ale też do modyfikowania treningów. Myślę jednak, że jest to funkcja typowo dla biegaczy bardziej regularnych/ambitnych.
  • wskazówki treningowe – system FitSpark (piszę więcej o nim niżej w recenzji Polar Unite)

Vantage V2 ma także funkcje pływackie oraz funkcje biegowe/kolarskie związane z planowaniem trasy, ale ja tych funkcji nie używam, więc nieobiektywne byłoby pisanie o tym w recenzji. Wszystkie funkcje zegarka z opisami znajdziecie też na stronie Polara – tu.

WADY/ZALETY

POLAR VANTAGE V2, Codziennie fit

NA PLUS dodatkowo moim zdaniem zasługują trzy rzeczy – ekran (bardzo dobrze widoczny nawet w różnych oświetleniach i porach dnia), na którym też nie widać odcisków palców i się nie brudzi szczególnie. Drugą rzeczą jest sterowanie za pomocą przycisków – ekran też jest dotykowy, ale zdecydowanie bardziej wolę operować przyciskami z boku i jest to wygodniejsze także podczas aktywności. Trzecia rzecz to niezawodność. Używam go prawie non stop od późnej jesieni i do tej pory nie miałam z nim żadnych problemów. Zdecydowanie obecnie to mój faworyt jeśli chodzi o zegarki Polara, ale…

… tak jak mówiłam, jest to model rozbudowany – nie u wszystkich się sprawdzi, duże grono osób nie potrzebuje aż tylu funkcji. Warto to mieć z tyłu głowy i dopasować model do siebie i swoich potrzeb.

Wady… prawie nie ma. W sensie serio – to mój ulubiony zegarek Polara. Szukam ciągle w głowie czegoś, do czego mogłabym się przyczepić i chyba mam tylko dwie rzeczy – jeśli nosicie zegarek często, pocicie się na treningach itp. to musicie dbać o to, żeby zegarek wytrzeć, bo inaczej mogą robić się odparzenia na skórze od paska. U mnie sprawdza się po prostu częste mycie zegarka (bardzo łatwa sprawa, bo cały pasek jest odczepialny) i dokładne wycieranie zarówno nadgarstka jak i zegarka do sucha przed nałożeniem. Druga to połączenie z aplikacją na telefonie przez bluetooth – wcześniej nie było problemu, ale od kiedy mam nowego Samsunga Galaxy S21 – czasami nie chce się połączyć i muszę od nowa parować razem sprzęt. Trochę uciążliwe.

POLAR UNITE – ZEGAREK DLA KAŻDEGO?

Polar Unite to model Polara przeznaczony zgoła dla kompletnie innych odbiorców – powiedziałabym, że to taki zegarek „dla każdego”. Zdecydowanie bardziej przystępny cenowo, ma też mniej funkcji, ale za to te, które są, przydadzą się zarówno osobie, która dopiero zaczyna, jak i tym, którzy regularnie ćwiczą.

Uważam, że to taki uniwersalny model, który może być też idealny jako pierwszy zegarek sportowy.

Polar Unite, Codziennie fit

POLAR UNITE RECENZJA, FUNKCJE, ZALETY I WADY

No dobrze, to co ma Polar Unite? Chyba wszystko, co może potrzebować aktywna osoba, która chce lub jest „fit”. I nic ponad to (co akurat jest zaletą, bo nie zawsze nadmiar jest potrzebny).

Główne funkcje zegarka to:

  • pomiar tętna z nadgarstka – tak jak w przypadku Polar Vantage V2, tutaj też jest ta technologia Precision Prime. Pomiar jest naprawdę dokładny, NATOMIAST cały czas należy pamiętać, że w niektórych pozycjach nadgarstka może odczytywać go niedokładnie (więc jeśli robicie trening z dużą ilością podporów i jesteście mega zmęczeni, a tętno wygląda jak na spacerze – nie jest to nic dziwnego). Należy też pamiętać, aby przed treningiem dobrze założyć zegarek i mieć go ciaśniej, niż zazwyczaj w trakcie dnia.
  • profile sportowe czyli rodzaje treningów, które możemy włączyć. Polar ma ich naprawdę mnóstwo, a jeśli zalogujecie się na komputerze do serwisu Polar Flow, to możecie także wybrać dodatkowe/usuwać te, których nie używacie. To akurat duża zaleta tych zegarków, że jest tak wielka różnorodność aktywności do wybrania, bardzo mi się to podoba w Polarze.
  • wskazówki treningowe – system FitSpark – zegarek bazując na Waszej aktywności oraz regeneracji podpowiada Wam, jaki trening warto dzisiaj zrobić (np. czas na cardio albo dzisiaj się porozciągaj) – jak to wchodziło to działało różnie (pisałam o tym w mojej recenzji Polara Ignite), ale mam wrażenie, że teraz trochę to poprawili, bo rzeczywiście chociaż ze wskazówek nie korzystam, to często na nie zerkam i wydają się być bardziej adekwatne i dostosowane do naszych treningów. Wcześniej pojawiał się taki problem, że po moim treningu cardio zegarek proponował kolejne cardio (bez sensu!). Albo po ciężkiej sesji – kolejny mocny trening. Teraz wydaje się to działać nieco lepiej, często po ciężkiej sesji każe mi się schłodzić i porozciągać, nie zauważyłam też już jakiś „przypałowych” rad. Te wskazówki to nie tylko komendy z propozycją rodzaju aktywności – można też normalnie sobie włączyć zaplanowany, rozpisany przez zegarek trening.
  • ćwiczenia oddechowe Serene – można odpalić na zegarku ćwiczenia oddechowe, które trochę przypominają grę. Pojawiają się bąbelki i Waszym zadaniem jest regularnie wdychać i wydychać powietrze według wskazówek zegarka, tak, żeby bąbelki wpadły do kółeczka. Tak naprawdę, to sposób na uczenie się świadomego, spokojnego oddychania. I rzeczywiście, takie skupienie się 3-4 minuty na oddechu może zmniejszyć nerwy i odstresować – to nie żadna magia, tylko fizjologia. Uważam, że w dzisiejszych czasach to jest bardzo przydatna funkcja, ja najczęściej z tego korzystam przed pójściem spać żeby się wyciszyć.
  • monitorowanie snu – uwielbiam tę funkcję w Polarach, korzystam z tego codziennie. Monitoruję swój sen, sprawdzam ilość przespanych godzin oraz jakość snu i na bieżąco wprowadzam zmiany. Myślę, że to jedna z ważniejszych funkcji w zegarkach sportowych, bo sen jest niesamowicie ważny!
  • całodobowy pomiar tętna – zegarek mierzy nam tętno przez całą dobę, można więc kontrolować i zapoznać się z naszymi wartościami tętna i obserwować swoje ciało. Z doświadczenia jednak wiem, że nie tak dużo osób z tego korzysta, nie do końca wiemy też po co nam ta wiedza… obserwacja tętna, zwłaszcza rano po przebudzeniu i w godzinach wieczornych może nam dać sporo informacji o naszym stanie obciążenia treningowego.
  • GPS… z telefonu – no i dla mnie to zaleta i wada jednocześnie. Zaleta – na pewno wpływa to na cenę i dla osób, które nie biegają – super opcja, bo w sumie niepotrzebny nam GPS często. Trzeba też przyznać, że dość szybko łączy się z telefonem i podłapuje sygnał. Ale… no właśnie. Dla mnie to było uciążliwe, ale ja w trakcie testów dużo biegałam i spacerowałam i za każdym razem to łączenie z apką i telefonem robiło się już upierdliwe strasznie. Czasami już mi się nie chciało tego robić. Wierzę jednak, że jeśli się nie biega ani nie chodzi na nie wiadomo jak długie sportowe wycieczki, to nie ma to znaczenia i że braku wbudowanego GPS nawet nie odczujecie.

Wszystkie funkcje znajdziecie tu.

WADY/ZALETY

Polar Unite, Codziennie fit

NA PLUS – oprócz funkcji powyżej, zegarek jest bardzo zgrabny i strasznie ładnie wygląda na nadgarstku – takie jest moje zdanie. Duża różnorodność pasków i czytelny, spory ekran to zdecydowana zaleta. Ma też wszystkie funkcje potrzebne osobie trenującej w domu – uważam, że niczego mu pod tym względem nie brakuje.

NA MINUS – ekran praktycznie wyłącznie dotykowy – lepiej jednak obsługuje się zegarek, jeśli jednocześnie jest też kilka przycisków do dyspozycji (takie jest też moje zdanie). Zdarzyło mi się też kilka razy (niewiele, ale jednak), że ekran mi się zawiesił w trakcie bardzo szybkiego przeglądania profili sportowych i musiałam resetować cały zegarek, żeby sprzęt wrócił do normy, co może być irytujące. Dla mnie, jako osoby biegającej, na minus jest także brak GPS, ale tak jak pisałam – to po prostu nie jest do końca model dla mnie i dla moich potrzeb. Jeśli chodzi o baterię, to nie jest ani super wytrzymała, ani słaba – trzeba ładować go regularnie, ale nie jest to uciążliwe – myślę, że przy aktywnościach i korzystaniu z GPS wychodzi tak co 2-4 dni.

Ostatnim minusem jest lekkie przetarcie na tarczy zegarka – można to zobaczyć na zdjęciach.

LICZENIE KALORII W ZEGARKACH

Jedną z rzeczy, która Was zawsze bardzo interesuje, to szacowana liczba spalonych kalorii podczas treningu oraz dzienna liczba spalonych kalorii, którą wyświetla zegarek.

Polar Unite, Codziennie fit

Zdecydowanie uważam, że są to wartości dość dobrze oszacowane – przy spalonych kaloriach podczas treningu zegarek bierze pod uwagę Waszą wagę, wiek, wzrost, ale także – co najważniejsze – długość trwania treningu i wartości tętna. Dzięki temu rzeczywiście liczby, które pokazują się na zegarku, są bardzo zbliżone do stanu rzeczywistego. Warto jednak pamiętać, że to ciągle jest dalej szacunek – i chociażby złe odczytanie tętna podczas podporów może mieć wpływ na wynik końcowy zegarka (ale to dotyczy wszystkich monitorów aktywności, nie tylko Polara).

Na bazie naszej aktywności w ciągu całego dnia, zegarek podaje także liczbę dzienną kalorii – nasze zapotrzebowanie energetyczne. Uważam, że jest dość dokładne – na bazie danych z zegarka szacowałam swoją kaloryczność w diecie i waga zachowywała się tak jak powinna, więc widać, że raczej trafiałam w zapotrzebowanie. Dalej jednak uczulam, że nie należy tego traktować jako wyrocznię – jest to natomiast na pewno dobra podpowiedź dotycząca tego, ile kalorii potrzebujemy, żeby dobrze funkcjonować.

WASZE PYTANIA I MOJE ODPOWIEDZI

Zabierając się do tego tekstu, zapytałam Was na moim Instagramie o to, co jeszcze chcielibyście wiedzieć o tych zegarkach. Wybrałam najczęściej powtarzające się pytania:

  • Czy wyglądają elegancko i pasują do niesportowych outfitów?
    Ja je noszę do sukienek, ale zdecydowanie wydaje mi się, że Polar Unite jest trochę mniejszy od Polara Vantage V2 i jeśli już, to on się bardziej sprawdzi do eleganckich outfitów. Ma trochę mniejszą tarczę i wydaje się być „chudszy”. Vantage V2 jest spory.
  • Jak z obwodem nadgarstka? Mam wąski nadgarstek i nie wiem, czy się nada?
    Zegarki mają paski w różnych rozmiarach – ja noszę rozmiar S w modelu Polar Vantage. Wydaje mi się, że na wąskim nadgarstku najlepiej będzie pasował Unite.
  • Czy Polar Vantage V2 jest tylko do biegania, czy sprawdzi się także na fitness?
    Polar Vantage V2 to model do wszystkiego – natomiast jeśli nie biegamy, to nie wiem, czy jest sens go wybierać. Jeśli zaś biegamy i trenujemy różnorodnie, to jak najbardziej – mi się bardzo dobrze sprawdza, a jak wiecie, trenuję bardzo różnorodnie.
  • Czy są wygodne do spania?
    Jak najbardziej, uważam, że oba modele są wygodne, ja praktycznie mam zawsze zegarek na sobie. O czym należy pamiętać – na trening zaciskamy pasek trochę mocniej (ale nie za mocno!), a do snu i do dziennych aktywności mamy trochę luźniej (ale też bez przesady w drugą stronę).
  • Czy pomiar kroków jest wiarygodny?
    Według tego co zaobserwowałam, pomiar kroków w Polarach jest wiarygodny, ale… Polar przelicza także treningi na kroki. Dlaczego? Dlatego, że jeśli jesteśmy aktywni treningowo, to niekoniecznie musimy dodatkowo robić rekomendowane 10 tysięcy kroków dziennie. Polar przelicza nasz trening na to, ile byłoby kroków, żeby ułatwić nam ocenę aktywności (czy jesteśmy wystarczająco aktywni, czy też nie).
  • Czy są skomplikowane w obsłudze?
    Myślę, że są bardzo proste w obsłudze – jedyne co, to uważam, że po zakupie warto obejrzeć instrukcję, żeby odkryć wszystkie funkcje 🙂

Moje recenzje pozostałych modeli:

ZNIŻKA NA ZEGARKI POLAR

Udało mi się zorganizować rabat dla czytelników Codziennie Fit – obowiązuje on na wszystkie zegarki, sprzęty i akcesoria dostępne na stronie Polar (kliknij tu). Wystarczy wpisać kod: CODZIENNIEFIT15 i już! Na niektóre najnowsze modele działa kod: CODZIENNIEFIT10.

Mam nadzieję, że ten wpis Wam się przyda – jeśli macie jeszcze jakieś pytania, to też możecie zadawać je w komentarzach 🙂 Jeśli sami macie zegarki Polar lub jakieś inne i związane z tym przemyślenia – zachęcam do dyskusji!

About author

Articles

Jestem trenerką, absolwentką AWF we Wrocławiu i byłym sportowcem. Założyłam tego bloga, by udowodnić, że fit może być każdy - niezależnie od wieku i grubości portfela.