Motywacja to nie jest coś, co po prostu leży na ulicy. Zazwyczaj kiedy jest potrzebna, to jej nie ma. Albo nagle znika w połowie tygodnia i nie wiadomo, gdzie ją znaleźć. Dlatego warto czasami zadbać o to, żeby zamiast jej szukać – sama przyszła – a jeśli można zrobić to przy serialu, to dlaczego nie? Czas na połączenie przyjemnego z pożytecznym! Mam dzisiaj dla Was małą listę seriali i filmów, które zdecydowanie zmotywują Was do ćwiczeń i sportu. Gotowi?
Dużo się mówi o inspirujących i motywujących cytatach i obrazkach, ale w sumie nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś mówił o motywującym filmie czy serialu.
A przecież to idealne źródło motywacji – odpowiedni tytuł sprawdzi się zarówno wtedy, kiedy zasuwasz na orbitreku i chcesz się dalej do tego zmotywować, jak i wtedy, kiedy siedzisz w sportowym ubraniu na kanapie i czekasz na cud. Może czekając na inspirację, warto sięgnąć po pilota… i się zainspirować?
Mam kilka przetestowanych przeze mnie tytułów, które uważam za mega motywujące do ćwiczeń. Zresztą – przekonajcie się sami. Kolejność przypadkowa.
#1 CHEER
Cheer to rodzaj serialu dokumentalnego o jednej z najlepszych grup cheerleadingu w Stanach. Możemy obserwować jak trenują mistrzowie, ile wyrzeczeń kosztuje taka praca, jak świetnie działają ich ciała i wreszcie… czy uda im się przygotować na najważniejsze zawody w roku. A wszystko to pod okiem jednej z najlepszych trenerek w USA. Powiem Wam szczerze, że po obejrzeniu całego sezonu szukałam we Wrocławiu grup gimnastycznych dla dorosłych – ale ze względu na wysokie ryzyko kontuzji chyba się nie odważę 🙁
Jednego jestem pewna: jeśli nie chce Ci się ćwiczyć, to odpal Cheer. Popatrz, jak ciężką pracę można wykonać, ile potrafi ludzkie ciało i jakie to jest inspirujące!
#2 DARE ME
Dare me to nie serial sportowy. To mroczny serial kryminalny, trochę dramat, ale tłem dla całych wydarzeń jest drużyna cheerleaderek. To mój serial na rower 😀 Jak skończę mocniejsze interwały, to odpalam go, by jeszcze chwilę popedałować w niższej strefie tętna. To też moja motywacja do ćwiczeń, bo obiecałam sobie, że nie odpalam go poza rowerem.
Ogólnie znów cheerleaderki – ich ciężkie treningi, poświęcenie, bardzo ładne, wysportowane ciała aktorek – to wszystko także motywuje do ćwiczeń. Myślę, że dla wielu osób może być to bodziec do treningów, a skoro tak – polecam!
#3 ROCKY
No chyba nie myśleliście, że zabraknie tu tego klasyka? Rocky to idealny przykład motywującego filmu! Cała jego droga, starania, treningi… pozwala też spojrzeć na sport z innej perspektywy (a nie tylko drogi do konkretnej sylwetki). A jeśli oglądaliście go bardzo dawno temu, jestem pewna, że warto go odświeżyć.
KAŻDY SPOSÓB NA MOTYWACJĘ JEST DOBRY, JEŚLI NA CIEBIE DZIAŁA
Często szukamy sposobów na motywację… a prawda jest taka, że:
a) każdego motywuje coś innego
b) nie da się utrzymać motywacji cały czas
To nie jest tak, że osoby, które ćwiczą regularnie, ciągle są zmotywowane. Nie są! Po prostu mają nawyk/potrafią utrzymać regularność – nawet, jeśli czasami im się nie chce. Warto o tym pamiętać i nie dać się złudzeniu, że dopóki nie przyjdzie na ciebie natchnienie, to nie zmotywujesz się do ćwiczeń.
A może Wy macie jakieś motywujące pozycje? Mnie tak bardzo motywują i napędzają do działania sportowe seriale, dokumenty, zwłaszcza o prawdziwych sportowcach, że potem ciężko mi nie być aktywną 🙂