Nie wierzę, że to już! Po długich tygodniach przygotowań wreszcie nadszedł czas na rozpoczęcie mojej trasy treningowej. Ten weekend był totalnie SZALONY! W Krakowie i Katowicach na treningu daliśmy sobie popalić – zresztą zobaczcie sami!
Moja trasa treningowa Codziennie Fit Tour powered by PUMA to mój najważniejszy projekt w ciągu całego roku! Razem z Patrykiem, Moniką i dwoma Agatami pracujemy nad nim już dużo, dużo wcześniej – tak, żeby wszystko było gotowe na czas i przygotowane jak najlepiej można (a i tak życie często płata nam różne figle…).
Dzisiaj mam dla Was relację z pierwszego weekendu w Krakowie i Katowicach, a przy okazji pokażę tym, którzy na trasie jeszcze nie byli, jak to wszystko wygląda 🙂
JAK WYGLĄDA MOJA TRASA TRENINGOWA?
Całe wydarzenie rozpoczyna się od rejestracji od godziny 9:00.
Uczestnicy pokazują bilet i dostają pakiet powitalny z prezentami od partnerów wydarzenia. W tym roku pakiet jest naprawdę wypasiony! Każdy uczestnik z biletem treningowym otrzymuje:
worek treningowy marki PUMA
bidon treningowy od Martes Sport – w tym roku postanowiliśmy ograniczyć plastik na trasie, więc po otrzymaniu bidonu możecie go napełnić wodą, którą dla Was przygotowaliśmy. Dzięki temu ograniczamy plastikowe, jednorazowe butelki 🙂
zdrowe przekąski od Sonko
proteinowe przekąski lub shakery do białka od Women’s Best
kosmetyki od marki Delia Cosmetics: serum do twarzy i maseczka
darmowe wejście do siłowni Calypso
Oprócz tego w ramach pakietu na uczestników czekała zdrowa, słodka przekąska od Body Chief – ciasta oraz kod zniżkowy na catering 🙂 Body Chief wprowadził jakiś czas temu eko opakowania i właśnie tak też były opakowane słodkości na Codziennie Fit Tour!
Ale… to nie wszystkie niespodzianki, które na Was czekały 🙂
Na uczestników w każdym mieście czekają trzy strefy. Jedną z niespodzianek od Fitatu był kod na darmowy dostęp do Fitatu Premium na miesiąc, oraz specjalna stefa, gdzie uczestnicy mogli wykonać pomiar składu ciała na sprzęcie Tanita.
Z kolei jeśli ktoś chciał sprawdzić swoją sprawność i jednocześnie powalczyć o nagrody – czekała na niego strefa Martes Sport x PUMA, gdzie przygotowałam specjalne wyzwanie:
A jeśli ktoś chce odpocząć – do dyspozycji jest strefa chill, gdzie można sobie odpocząć i zrobić pamiątkowe fotki w różowym otoczeniu 🙂
Po zaklimatyzowaniu się na miejscu, na uczestników czeka ROZGRZEWKA! W Krakowie i Katowicach prowadził ją doświadczony instruktor – Bartosz Brela – i rozgrzał mi Was tak, że sama zazdrościłam tej rozgrzewki! 🙂
A po rozgrzewce i chwili odpoczynku – nadchodzi czas na TRENING GŁÓWNY! W obu miastach starałam się dać wycisk ,ale jednocześnie pokazywałam wersje dla początkujących i zaawansowanych, dzięki czemu KAŻDY DAŁ RADĘ! Zarówno w Krakowie i Katowicach spłonęło u mnie ponad pięćset kalorii 🙂 🙂
Po treningu czas na ogłoszenie wyników wyzwania ze strefy MARTES SPORT X PUMA – w każdym mieście aż 10 osób z najlepszym wynikiem wygrywa nagrody! 🙂 Zdjęcia wszystkich zwycięzców znajdziecie pod linkami ze wspólnymi zdjęciami poniżej 🙂
Uff! Myślicie, że to koniec atrakcji na trasie? NIC BARDZIEJ MYLNEGO, bo po treningu czeka na nas jeszcze wykład – pogadanka o zdrowym stylu życia 🙂
I na samym końcu coś, co uwielbiam – czas na wspólne rozmowy i pamiątkowe zdjęcia 🙂
ZOBACZ ZDJĘCIA Z KRAKOWA!
Poniżej w albumie znajdziecie pozostałe zdjęcia z wydarzenia, które wykonała Fotografia dla biznesu Agata Matulka.
Z kolei pod TYM LINKIEM znajdziecie nasze wspólne zdjęcia, które Agata robiła nam pod koniec wydarzenia. 🙂
ZOBACZ ZDJĘCIA Z KATOWIC!
Poniżej w albumie znajdziecie pozostałe zdjęcia z wydarzenia, które wykonała Fotografia dla biznesu Agata Matulka.
Z kolei pod TYM LINKIEM znajdziecie nasze wspólne zdjęcia, które Agata robiła nam pod koniec wydarzenia. 🙂
ZOSTAŁO 6 MIAST – PRZYJDŹ NA TRENING!
Już w ten weekend widzimy się w Poznaniu i Wrocławiu, a później przede mną Gdańsk, Łódź, Białystok i wielki finał w Warszawie! Jeśli chcecie razem potrenować, to wszystkie szczegóły i bilety na trasę znajdziecie klikając w ten baner:
Kraków, Katowice – bardzo Wam dziękuję za wspaniałe dwa dni! Po wielu tygodniach przygotowań byliście moją wisienką na torcie, a Wasze ciepłe przyjęcie sprawiło, że już nie mogę się doczekać kolejnych treningów. Dziękuję! 🙂