Trasa to nie tylko wspólny trening, uśmiechy i super zabawa – chociaż oczywiście to główna część atrakcji. Dla mnie jako organizatora, to też spory stres, bo niezależnie od tego, jak dokładnie człowiek wszystko zaplanuje – zawsze zdarzy się niespodziewany pożar, który trzeba ugasić. I dzisiaj o nich trochę opowiem – a przy okazji zobaczycie też relację z Katowic i Wrocławia!
Po moich vlogach z trasy (możecie je obejrzeć tutaj) dostałam bardzo dużo pytań o to, jakie są te problemy i pożary, o których wspominam i z którymi walczymy przy każdym wydarzeniu.
Przekonałam się bowiem, że nieważne, jak dobrze będzie zorganizowane wydarzenie, jak opracujemy logistykę, jak przemyślimy harmonogram – praktycznie zawsze zdarza się jakiś „pożar”, który trzeba gasić i wynika to najczęściej po prostu z tego, że oprócz nas zawsze są czynniki zewnętrzne – inni ludzie, wydarzenia, przypadki i wypadki.
Nie muszę Wam chyba mówić, że tego typu wydarzenia to ogromny stres. O stresie w jest vlog z Katowic i Wrocławia dostępny poniżej, a dzisiaj we wpisie… opowiem Wam troszkę (ale tylko troszkę, bo niektóre rzeczy muszę zatrzymać dla siebie) o tym, z jakimi problemami musimy się mierzyć.
SPOSOBY NA STRES – JAK SOBIE RADZI DRUŻYNA CF?
CO MOŻE PÓJŚĆ NIE TAK?
Problemy są różne i chyba nie zdarzyło nam się w tym roku miasto, w których ich nie było. W tamtym roku było podobnie! Wydawało mi się, że z naszym doświadczeniem z tamtego roku unikniemy takich sytuacji, ale kiedy w grę wchodzą inni ludzie i przypadki losowe – nie jesteś w stanie z tym wygrać, niezależnie od tego, jak się do tego przygotujesz.
Na szczęście nasza drużyna jakoś sobie z tym do tej pory radzi i wspólnymi siłami – ja, Patryk, Monika, ale też Agata (Wasza pani fotograf), Michał czy Krzysiek (możecie go poznać na strefie Martes x Puma) udaje nam się za każdym razem pokonać przeciwności losu (czasami na ostatnią chwilę!).
Na rejestracji na uczestników czekają pakiety z prezentami od partnerów wydarzenia – marki Puma, Martes Sport, Muszynianka, Sonko, Women’s Best i Ingrid.
… i właśnie tutaj już pojawiły się nasze problemy. W jednym z miast okazało się, że dzień wcześniej ktoś – łagodnie mówiąc – „przywłaszczył sobie” pewne produkty z pakietu i przez chwilę myśleliśmy, że nie starczy dla wszystkich. Udało nam się jednak znaleźć inne pudło w samochodzie i tym samym wszyscy uczestnicy mogli się jednak cieszyć pełnymi pakietami.
Z kolei przed treningiem w innym mieście przez cały tydzień się stresowaliśmy, że nie dojdzie na czas paczka z produktami od Women’s Best, która idzie z zagranicy. Koniec końców okazało się, że kurierskiego busa zatrzymała straż celna i przez to nasza przesyłka była znacznie opóźniona. Odebrałam ją GODZINĘ przed wyjazdem do kolejnego miasta na trasę!
To jest zawsze mega stresujące, bo wyobraźcie sobie – co byście powiedzieli ponad dwusetce osób, której nagle brakuje produktu w pakiecie? Na szczęście wszystko dobrze się skończyło!
Oprócz pakietów i prezentów w workach PUMA, osobno na uczestników czeka stoliczek z przekąskami od Body Chief – zależnie od miasta są to kolorowe smoothie albo zdrowe ciasteczka.
Przekąski oraz strefa Martes x Puma to jedyne rzeczy, które do tej pory okazały się być szczęśliwe i w żaden sposób nie wywoływały pożarów. Dlatego od momentu rejestracji aż do mojego treningu można próbować swoich sił w wyzwaniu i zapewnić sobie małe upominki (albo główną nagrodę!):
W Katowicach i Wrocławiu treningi rozgrzewkowe były przeprowadzone na medal. W Katowicach rozgrzał Was Marcin, który przeprowadził świetny trening rozgrzewkowy z elementami mobility:
Z kolei Wrocław rozgrzała Magda swoją zumbą, która podobała się wszystkim – ale nikt nie zdawał sobie sprawy, że o mały włos i nie wiedzielibyśmy, co zrobić z treningiem rozgrzewkowym!
W nocy, tuż przed treningiem we Wrocławiu, kiedy wszyscy smacznie spaliśmy, trener który miał przeprowadzić dla nas trening rozgrzewkowy, napisał, że nie jest w stanie tego zrobić z powodu złego samopoczucia…
… spróbujcie sobie znaleźć zastępstwo w niedzielę o 5 rano (bo o tej godzinie wstaliśmy i odczytaliśmy wysłaną wiadomość). To praktycznie niemożliwe. Poruszyłam prawie wszystkie sznurki, nikt nie odbierał telefonu, nie odpisywał na wiadomości – wcale się nie dziwię, bo to naprawdę rzadkość, żeby ktoś nie spał o 6 rano w niedzielę 🙂
Ale wtedy dzięki znajomościom trafiła nam się Magda, która nie tylko okazała się ratunkiem, ale prawdziwym diamentem – przeprowadziła fenomenalną rozgrzewkę!
O godzinie 11 powoli schodzi z nas ciśnienie – to ten moment, w którym wszystko już powinno działać i raczej nic się nie zepsuje.
W trakcie treningu mogą się zdarzyć różne rzeczy – w jednym z miast mieliśmy problem z nagłośnieniem, ale udało nam się to szybko naprawić i raczej uczestnicy nie odczuli tego zbyt mocno.
Po treningu jest czas na chwilę odpoczynku, a następnie – na mój wykład. Najlepsze w wykładzie jest dla mnie nie sama możliwość gadania, ale Wasze wiadomości później – że dał do myślenia, że coś zmieniliście… to jest super!
Na trasie zdarza się sporo problemów – dzisiaj podzieliłam się kilkoma „pożarami”, bo byliście ciekawi – jest ich o wiele więcej i niektóre są bardziej skomplikowane, ale najważniejsze jest to, że do tej pory z każdego udało nam się wybrnąć i mam nadzieję, że w pozostałych 4 miastach tak zostanie.
Nie da się jednak ukryć, że oprócz naszej drużyny, ogromną pomocą są ambasadorki trasy – w każdym mieście mamy reprezentantki, a poniżej możecie zobaczyć dziewczyny z Katowic i Wrocławia:
JAK ĆWICZY DRUŻYNA CF?
Chcecie zobaczyć, jak wyglądacie w akcji? Mam da Was króciutki filmik z Wrocławia:
KATOWICE
Poniżej znajdziecie galerię zdjęć z wydarzenia, a indywidualne zdjęcia robione przez Agatę (Fotografia dla biznesu) znajdziecie TUTAJ.
WROCŁAW
Poniżej znajdziecie galerię zdjęć z wydarzenia, a indywidualne zdjęcia robione przez Agatę (Fotografia dla biznesu) znajdziecie TUTAJ.
ZOSTAŁY JESZCZE 4 MIASTA!
Na trasie zostały tylko 4 miasta: Gdańsk, Łódź, Rzeszów i Kraków! Jestem bardzo szczęśliwa, że wszystko idzie tak sprawnie i nie mogę się doczekać kolejnych treningów. Myślę, że po zakończeniu trasy będę bardzo za Wami tęsknić!
Ostatnie bilety do Łodzi i Rzeszowa dostępne TUTAJ. Bilety na Gdańsk i Kraków są wyprzedane.