Kiedy za oknem ciągle pada deszcz, szybko robi się ciemno, temperatura gwałtownie spada, bardzo łatwo o spadek motywacji. Wiele osób jesienią zamiast treningu wybiera ciepły koc i serial – i nic w tym dziwnego! Jak jednak zmotywować się do pracy, żeby nie odpuścić sobie całej jesieni? Oto moich 8 sprawdzonych patentów na jesienną (i nie tylko!) motywację!
Zawsze w okresie jesiennym i zimowym otrzymuję najwięcej wiadomości z prośbą o motywację. Wcale się nie dziwię: chociaż sama kocham jesień i jest to dla mnie chyba najbardziej produktywny okres w roku, to potrafię sobie wyobrazić, że istnieje wiele ludzi, którzy wcale jesieni nie czują i walczą ze znużeniem, zmęczeniem i brakiem motywacji do jakiegokolwiek ruchu czy zmiany diety.
Dlatego dzisiaj przygotowałam dla was kilka porad, które pomogą wam wdrożyć trochę więcej bycia fit do jesiennej rutyny. Pamiętajcie jednak, że niezależnie od wszystkich porad, tak naprawdę wiele zależy tylko i wyłącznie od was! Czasami warto pamiętać, że kwadrans ćwiczeń jest dużo bardziej wartościowy, niż nie zrobiony trening!
Jak się zmotywować jesienią do bycia fit?
#1 ZMIEŃ SWOJĄ RUTYNĘ TRENINGOWĄ
Jesień to idealny czas na zmianę swojego planu treningowego. Bardzo wiele osób popada w schemat: codziennie te same treningi, ta sama trasa biegowa, te same zajęcia, te same ruchy. To błąd z dwóch powodów – po pierwsze, nie dostarczamy organizmowi nowych bodźców, a to może powodować brak efektów. W żaden sposób nie poprawiamy w ten sposób swojej formy fizycznej – tylko ją „utrzymujemy” – i mówię tutaj zarówno o sylwetce, jak i o kondycji. Po drugie, zbyt długa rutyna może powodować u nas brak motywacji. Ciągle robimy to samo, więc jak się cieszyć z nadchodzącego treningu?

Wykorzystaj jesień do spróbowania nowych dyscyplin i ułożenia nowego planu treningowego Nawet małe zmiany będą istotne i mogą mieć wpływ zarówno na motywację, jak i na efekty. 😊
#2 POPATRZ NA SIEBIE CAŁOŚCIOWO
Zdaję sobie sprawę, że 90 % ludzi trenuje dla pięknej sylwetki. Wiadome więc, że będziesz robił te treningi, które mają przybliżyć cię do „formy marzeń”. Warto jednak pamiętać, że im bardziej urozmaicona aktywność fizyczna, tym lepiej. Spróbuj zadbać od siebie także od tej strony: spróbuj raz na jakiś czas się rozciągać, by być bardziej wygimnastykowanym; jeśli normalnie często biegasz, to raz na jakiś czas spróbuj treningu wzmacniającego; jeśli zawsze robisz interwały, czasami wybierz dłuższą, ale mniej intensywną aktywność. Takie urozmaicenie pomoże ci nie tylko przełamać jesienny brak motywacji, ale też zwiększy efekty twojej pracy oraz pozwoli ci być niezwykle sprawnym człowiekiem.
#3 SKORZYSTAJ Z JESIENI
Jesień to chłodny, ale piękny okres. Dlatego korzystaj na całego – chodź na długie, jesienne spacery, spróbuj poćwiczyć na dworze – w parku lub na stadionie, chwyć za kijki albo nałóż buty do biegania i idź w trasę! Widoki wynagradzają każde zmęczenie, rześkie powietrze dodaje energii, a ruch na świeżym powietrzu pomoże także odstresować się po ciężkim dniu.

4# ĆWICZ RANO
Wieczorem coraz częściej robi się ciemno, a nam – coraz gorzej zebrać się na trening. Jeśli masz poważny problem ze zmotywowaniem się do treningów w godzinach popołudniowych, poważnie przemyśl, czy nie lepiej byłoby ćwiczyć rano – przed pracą lub szkołą. Oczywiście, taki zabieg sprawia, że będziesz musiał się kłaść wcześniej.
Jeśli ćwiczenie rano będzie wymagało od ciebie wielu poświeceń, pomyśl, czy nie warto byłoby zrywać się chociaż raz w tygodniu – dzięki temu masz gwarancję, że chociaż raz w tygodniu trening na pewno będzie wykonany.
#5 WYPRÓBUJ JESIENNE PRZEPISY
Jesień to nie tylko szaruga! To też dynie, cukinie, bakłażany, papryki, jabłka i śliwki. Skorzystaj z sezonu i spróbuj nowych, jesiennych przepisów. Osobiście, ja najbardziej lubię testować jesienią ciasta – nie ma nic lepszego na świecie niż ciepłe, pachnące ciasto w deszczowy dzień.
#6 ZNAJDŹ WSPARCIE
Najlepiej motywować się z kimś, kto ma podobny cel. Dlatego warto poszukać w swoim środowisku osoby, która tak jak ty chce dbać o zdrowie. Wzajemne namawianie się do treningów i dzielenie się przepisami może zdziałać cuda. Jeśli jednak nie masz takiej osoby w swoim środowisku – nic straconego. Na naszej motywującej grupie dla czytelników też zawsze znajdziesz wsparcie.
#7 ĆWICZ Z SERIALAMI
Na początku września i października telewizje bombardują nas nowymi sezonami naszych ulubionych seriali – no i świetnie! Serial w tle, mata przed telewizorem – i do ćwiczeń! Ja przy serialach się rozciągam, ale jeśli macie podzielną uwagę, możecie także robić normalny trening i jednocześnie pochłonąć odcinek ukochanego show.

#8 SPRÓBUJ ZAJĘĆ FITNESS
Jeśli do tej pory omijałeś salę fitness z daleka, być może czas to zmienić. Ćwiczenia w grupie nieźle motywują do pracy, a surowo ustalona godzina sprawia, że trudniej się wymigać. Jeśli nie masz pewności, że zajęcia fitness ci się spodobają – skorzystaj z darmowych wejściówek do klubów. Moja rada: spróbuj różnych typów zajęć z różnymi instruktorami. Zajęcia zajęciom nie równe i być może nie będzie ci się podobać trening ze sztangami, ale za to zachwycisz się zumbą.
DAJ JESIENI SZANSĘ
Osobiście uważam, że jesień wcale nie jest taka straszna, jak się ją przedstawia. Kolorowe liście, sentymentalne wieczory z dźwiękiem deszczu, mgliste poranki – to wszystko ma swój niepowtarzalny urok. Zamiast narzekać i tłumaczyć swój brak motywacji, dużo lepiej wykorzystać jesień do bycia aktywnym i zdrowym!
Super wpis! Ja już wdrożyłam od września poranne ćwiczenia i eksperymenty kulinarne z jesiennymi owocami i warzywami :). Uwielbiam wrzesień i jesień, ale rzeczywiście trudniej się zebrać do ćwiczeń, chociaż z drugiej strony często w chłodny dzień motywuje mnie możliwość rozgrzania się :).
Ja aktualnie ćwiczę co drugi dzień i już dokładnie tydzień mi to wychodzi! Najgorzej było zacząć, ale będzie coraz lepiej. Dziękuję Martuś za motywację. <3
Jejku dziękuję bardzo za ten wpis! Po cichu liczyłam na właśnie takie porady, czytasz ludziom w myślach 😉
Ja jestem jakaś dziwna, bo ta motywacja sama do mnie przyszła na jesień. Największą ochotę mam na ruch, różne treningi, bo w końcu jest chłodniej i człowiek nie pada po ćwiczeniach.
ekstra, ekstra, ekstra! Przyda się z pewnością !!! 😉
tym co mnie powstrzymuje od cwiczen jest deszcz ;(
Mnie zdecydowanie demotywuje to, że jak już wrócę z pracy do domu, jest ciemno, zimno i byle jak, najchętniej bym się pod kocem zagrzebała. Ale poranne ćwiczenia też odpadają, chyba że wstawałabym o 4 rano. Wątpię jednak, żebym znalazła na to siły, skoro już i tak wstaję wcześnie i się nie wysypiam. Na jesień i zimę pozostają mi chyba tylko treningi w weekendy 🙁
mam tak samo.. zupełny brak motywacji 🙁 i często załapuje jakiegoś doła z tego tytułu.. a potem idzie czekolada w ruch.. i jest jeszcze gorzej 🙁
Jesień zawsze sprawia, że się zbieram w sobie. Chyba przyzwyczajenie ze szkolnych lat… Wgl mam propozycjo-pytanie 😀 Może jakieś ćwiczenia z wykorzystaniem tych „urządzeń”, które często stawiają przy placach zabaw? Zazwyczaj bawią się na nich dzieci albo koszą babcie, a może warto e wykorzystać, skoro już są? 😀
Moja motywacja by nie zaprzestać biegania z okazji okresu jesienno-zimowego? Kupiłam zegarek i ubranie na chłodniejsze dni – pieniądze wydane 😉
Ja nie lubię biegać w deszczu 😛 a niestety jesień w niego obfituje 😛 dlatego przed telewizorem stanął orbi 😀 i godzinka/10 km mija bardzo szybciutko 😛
Ja też nie przepadam za bieganiem, bo jest tak szaro, ponuro i pada ciągle deszcz. Ale za to można rzeczywiście spędzić czynnie czas w domu przed telewizorem oglądając ulubione programy i ja np. proponuje ćwiczenia pilates. Fajnie i w miarę przyjemnie można się porozciągać. No to narka. Pozdrawiam wszystkich czytelników i starajcie się codziennie być fit.
Droga Marto!
Twój wpis bardzo mi pomógł, bo akurat utraciłam impet ćwiczeń. Wzięłam sobie do serca Twoje rady i jest lepiej. Korzystam z różnych treningów, posiłkuję sie serialami, a ostatnio kupiłam karnet na basen i karnet na Aquaaerobik. Wczoraj byłam pierwszy raz na basenie i bardzo mi się spodobało. Ewidentnie ruszyłam mięśnie ramion, bo dziś mam zakwasy. Czyli słusznie poszłam. 🙂 Dzięki! 🙂
Witam. Cwicze z Toba od mniej wiecej 3 tyg (zaczelam diete) i po prostu czuje sie swietnie. Masz w sobie to cos co potrafi zmotywowac najwiekszego nawet lenia ;). Pozdrawiam