Jak poprawić kondycję?

Jak poprawić kondycję?

Post navigation

25 komentarzy

  • Super artykuł, bardzo mnie motywujesz od ostatniego tygodnia (dopiero niedawno na ciebie trafiłam ^^). Plan na budowanie kondycji byłby super, czekam na twoje kolejne teksty! ;))

  • Dawno tak przydatnego dla mnie tekstu nie czytałam. Pracuję nad lepszym tempem przy dłuższych biegach, większą wytrzymałością na interwałach oraz zwiększeniem ilości powtórzeń poszczególnych ćwiczeń (zwłaszcza podciągania), ale mam jakby zastój w tych wszystkich aspektach, może coś robię źle, więc chętnie przeczytam bardziej szczegółowe wskazówki (zwłaszcza dla zaawansowanych, bo trenuję, co prawda amatorsko, ale od kilku lat).

  • Uwielbiam Twojego bloga, wszystko napisane w przystępny sposób i bardzo ładnym językiem 🙂 Jesteś naprawdę inspirującą osobą 🙂

  • hejka! 😉 regularnie czytam twojego bloga i jest świetny, bardzo podoba mi się twoje podejście do zdrowego trybu życia ;* dzisiaj UŻYŁAM TWOJEGO BLOGA JAKO ARGUMENT NA ROZPRAWCE NA MATURZE hahaha byłam tak podjarana jak wpadłam na ten pomysł, że rozpisałam się prawie na całą stronę (także liczba słów będzie ok) pozdrawiaaaam :***

  • Bardzo wartościowy wpis! Dla mnie osobiście ogromnie przydatny, jako że cały czas pracuję nad kondycją 🙂 Wiedza usystematyzowana i przekazana w prosty i zrozumiały sposób. A z planu bardzo chętnie skorzystam 🙂

  • Tętno i tętno max to kwestia indywidualna. Strzelałabym, że jesteś osobą po prostu z niskim tętnem. Najlepiej byłoby zbadać twoje tętno max, np. testem progresywnym albo przy teście Coopera. Wtedy progi przedstawiają się inaczej, np. niska intensywność to byłaby u ciebie 110-130, a wysoka 145-160. Więcej niestety na odległość nie pomogę 🙂

  • Kiedy ułożyłam sobie plan oparty w dużej mierze na Twoich treningach to zauważyłam GIGANTYCZNĄ różnicę w kondycji, nigdy tak szybko mi się nie udało czegoś osiągnąć. A skoro mój niedoskonały plan tyle zdziałał, to czekam z niecierpliwością na Twój 😀 Bardzo przydatny wpis 😉

  • Zakochałam się w Twoich treningach na maksa, uwielbiam ćwiczyć z Tobą. Odbiegając od tematu co myślisz o diecie ketogenicznej??? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, dodam iż jestem bardzo szczupła osobą i ćwiczę z Tobą dla lepszej kondycji oraz aby ciało było jędrne i lekko umięśnione, ćwiczę systematycznie już 10 miesięcy, pozdrawiam

  • Marciku kochany! Co do planów- jestem za. A poza tym- dwie sprawy. 1.Powodzenia na 20K 2.Pochwalę Ci się takim malutkim sukcesikiem- niedawno po raz pierwszy w życiu wzięłam udział w biegu na 10 km, odważyłam się ( bieg był poważny, ścigałam się z Kenią i innymi krajami!) i nawet zdobyłam taką małą nagrodę dla lokalsów tj.mieszkańców miasta i gminy za nie najgorszy czas. Zaznaczam ze mam 44 lata, na głowie dom, dzieci i siedzącą pracę. Do biegania wróciłam rok temu po dluuuugiej przerwie. Zawsze „coś tam” ćwiczyłam, ale dopiero z Tobą te treningi zyskały jakiś porządek, sens, cel. Nie mówię, że konkurencja jest beznadziejna, ale takiego zestawu entuzjazmu, optymizmu, profesjonalizmu i braku nadęcia nie ma nikt. Dzięki za zestawy rozciągające i cierpliwe wyjaśnianie o co w tym wszystkim chodzi. Razem ze mną ( i z Tobą na monitorze) ćwiczą moje nastolatki- córka i syn-komputerowiec(!)

  • Bardzo pomocny wpis ,dziękuję!
    Może mogłabyś napisać coś o kolanach?
    Chodzi mu tutaj o kolana koślawe (co je wywołuje, jak je leczyć itd). Byłam u ortopedy z kolanem i stwierdził ,że nie mam uszkodzonych kolan a one wciąż bolą 🙁 rok temu zaczęłam biegać i od tamtej pory mam te bóle w kolanach (pewnie dlatego że biegałam bez zbytniego przygotowania). Czytałam coś o tych kolanach na Internecie ,ale czytając u ciebie mam 100% pewności że to co czytam jest prawdą.
    Dodam ze nawet przy twoim stretchingu na całe ciało ,podczas niektórych ćwiczeń ból jest straszny.

  • Bardzo się cieszę, że poruszyłaś ten temat. U siebie zauważyłam ogromny problem z oddechem. Wiem i czuję, że organizm potrafi dużo dłużej biec, ćwiczyć itd., ale oddech nie pozwala na to. Nie wiem co z tym zrobić

  • Bardzo przydatny wpis. Jestem osobą bardzo szczupłą z natury, całe życie zmagam się z niedowagą, a jakiekolwiek dłuższe sytuacje stresowe w moim życiu, powodują natychmiastowy spadek wagi, a co za tym idzie złe samopoczucie, słabość. Od miesiąca ćwiczę na siłowni. Miałam jeden trening zapoznawczy z trenerem personalnym. Radził mi unikać cardio i skupić się na treningu siłowym, aby budować masę mięśniową. Mnie jednak oprócz przybrania na wadze i wyrzeźbieniu sylwetki zależy także na poprawieniu kondycji, ponieważ latem planuję dużo chodzić po górach. Jednocześnie nie chcę też znacząco zwiększać swojego zapotrzebowania kalorycznego (a według tego trenera to spowoduje trening cardio), bo już mam problem z przyjmowaniem odpowiedniej liczby kalorii. Jakieś porady? :/

  • Odnośnie początkujących trochę bzdura
    „Objawy podczas treningu: lekka zadyszka, lekka potliwość, zmęczenie, ale takie, które pozwala na dalsze wykonywanie ćwiczeń. Możliwość mówienia podczas ćwiczeń – przez cały czas lub częściowo.”

    Przecież logiczne jest to, ze jak ktoś zaczyna ćwiczyć męczy się strasznie bieganiem czy ćwiczeniami, jechałam na 8 poziomie na orbitreku 10 min i się mega zmachałam, na 8 bo nie działa pokrętło regulacji (niestety wadliwy sprzęt, który muszę odesłać). i raczej po bieganiu nie mam lekkiej zadyszki. Jestem bardzo szczupła ale kondycja zerowa, jestem słaba fizycznie, gdy ćwiczę nie mam lekkiej zadyszki uwierzcie mi a nie robię nie wiadomo jakich trudnych ćwiczeń. Początkująca osoba ćwicząca przez godzinę, czy 40 min zawsze się bardzo zmęczy. Co najwyżej jazda na rolkach czy pływanie nie męczy tak bardzo, ale bieg, czy takie ćwiczenia gdzie się skacze dużo, nawet na zumbie można się zmęczyć…bieganie to jedne z najbardziej meczących ćwiczeń. Na imprezie tylko mogę skakać całą noc 🙂 Trochę realizmu…. Udajemy, ze wszyscy dajemy rade, że się nie meczymy nawet Ci początkujący….męczymy się! jest bardzo trudno na początku, bardzo trudno, często nie dajemy rady zrobić treningu do końca ale walczymy, próbujemy. Pozdrawiam wszystkich początkujących, którzy nie mają lekkiej zadyszki…

Leave a Reply

back to top