Cukier – wszyscy wiemy, że jest szkodliwy, ale często tak lubimy jego słodki smak, że nie jesteśmy w stanie się mu oprzeć. Zresztą – co to za życie bez ciast czy innych słodkości? Na szczęście na rynku coraz więcej jest zamienników cukru, które spokojnie mogą zastąpić nam białą truciznę i jednocześnie nie powodować problemów ze zdrowiem… i większej wagi.
Ja też strasznie lubię słodycze!
Zdaję sobie jednak sprawę, że uzależnienie od cukru (tak, to jest uzależnienie, moi drodzy) dotyka bardzo dużej ilości osób. Biały cukier jest naprawdę bardzo szkodliwy dla naszego organizmu, a my, chociaż niby zdajemy sobie z tego sprawę, to wcale nie traktujemy tego tak poważnie jak na przykład palenia papierosów czy picia alkoholu – a powinniśmy.
Czy potraficie sobie wyobrazić, że na jednego mieszkańca w Polsce rocznie przypada 40 kilogramów cukru? Wsuwamy średnio czterdzieści kilogramów tego białego, cukrowego narkotyku. Masakra!
CO ROBI CUKIER W ORGANIZMIE?
Pytanie może nie do końca poprawne, ale najczęściej zadawane przez ludzi, którzy zaczynają zdawać sobie sprawę, że pięć kawałków ciasta na raz albo szaleńcza ochota na coś słodkiego wcale nie jest normalna.
Cukier:
- podwyższa poziom cukru we krwi i bardzo, bardzo często prowadzi do cukrzycy – nawet u osób szczupłych! To, że ktoś jest chudy, nie znaczy, że cukrzyca mu nie grozi. Jeśli wsuwa dużo słodyczy, ryzyko cukrzycy jest naprawdę spore.
- zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na raka. Czy jeśli pomyślicie, że każdy batonik to większa szansa na nowotwór, na pewno byście go zjedli? Papierosy też zwiększają ryzyko raka i ludzie ich unikają, ale nikt nie unika wafelków.
- sprzyja próchnicy – nie ma to jak rachunki u dentysty! Hurra!
- znacznie obniża odporność
- podnosi zły cholesterol i ciśnienie, może być jedną z przyczyn zawału
To tylko kilka przykładów. Brzmi przerażająco, prawda? To może spytacie: to dlaczego cukier można normalnie kupić, a nie tak, jak w przypadku innych uzależniających używek – na dowód (alkohol, papierosy)?
Dlatego, że przecież cały świat przewróciłby się do góry nogami! Producentom to na rękę, że jesteśmy uzależnieni od cukru – dzięki temu kupujemy więcej. Jemy więcej. I znów kupujemy więcej. I tak w kółko. Obecnie cukier dodawany jest nawet do wędlin, serów czy chleba!
ZAMIENNIKI CUKRU
Dobrze, ale co jeśli my naprawdę lubimy słodki smak? Jest wyjście z tej sytuacji – do tej pory powstało już naprawdę sporo zamienników cukru. Nie będę jednak tu mówiła o słodzikach, aspartamie i innych chemicznych substancjach, których wpływ na zdrowie jest kontrowersyjny (ponieważ są zarówno badania potwierdzające ich rakotwórczość, jak i zaprzeczające tej teorii).
Pokażę tutaj kilka zdrowych zamienników cukru i podpowiem, jak ja je kupuję, żeby było taniej. 🙂 Bo wiem, że na tym też Wam zależy, nikt tutaj nie chce się wykosztowywać.
To co, jedziemy!
KSYLITOL – uzyskiwany z drzewa brzozy i do tej pory, mój były ulubieniec. W przeciwieństwie do zwykłego cukru, nie fermentuje w żołądku. Nie powoduje próchnicy jak cukier, a wręcz przeciwnie – pomaga utrzymać mineralizację zębów. Ma 14-krotnie mniejszy indeks glikemiczny od cukru, co znaczy, że nie podnosi poziomu glukozy we krwi tak, jak to robi cukier. To bardzo ważna wiadomość, bo dzięki temu nie łapie nas nagły głód na słodkie, niespodziewany spadek energii i innego tego typu wątpliwe przyjemności. To sprawia, że nie sprzyja też cukrzycy – kolejna dobra wiadomość 🙂 Jest też dużo mniej kaloryczny od cukru.
Wada: niektóre osoby mogą po ksylitolu poczuć, że ma on właściwości przeczyszczające. To niestety sprawa naprawdę mocno indywidualna – jedna osoba może zjeść całe ciasto, w którym była szklanka ksylitolu, a inna wypije herbatę z jedną łyżeczką i poczuje żołądkową rewolucję. Moja rada – po prostu wypróbować na sobie.
Cena ksylitolu to od 20 złotych za kilogram.
MIÓD
Miód jest uważany za superzdrowy zamiennik cukru, podczas gdy nie do końca tak jest. To znaczy: miód ma mnóstwo potrzebnych i wartościowych składników odżywczych, więc na pewno powinien znaleźć się od czasu do czasu w zdrowej diecie. Jeśli jednak chodzi o indeks glikemiczny i kaloryczność, to niestety miód jest w tym bardzo podobny do zwykłego cukru – więc bez szału.
Cena – ok. 35 złotych za kilogram.
STEWIA
Stewia to wyciąg z rośliny o tej samej nazwie, pochodzącej z okolic Paragwaju. Bardzo popularna, ale też ostatnimi czasy nieco kontrowersyjna. Wiadomo, że najzdrowsza jest w formie liści, a kompletnie niezalecane – w formie białych produktów, np. tabletek, ponieważ są one wysoko przetworzone. Od jakiegoś czasu pojawiają się głosy, że stewia wcale nie jest taka zdrowa, na jaką wygląda – badania przeprowadzane na szczurach wykazały jej negatywny wpływ na zdrowie, ale naukowcy nie określili jednak ostatecznej opinii nt. stewii.
Stewia nie ma kalorii, jest także tańsza, niż inne zamienniki cukru. Jest też słodsza od białego cukru, więc bardziej wydajna.
Cena: 100 g suszonych liści – ok. 14 złotych; w tabletkach (nie polecam) ok. 13 zł/250 tabletek
SYROP KLONOWY
Na punkcie syropu klonowego wariują w stanach, ja jednak uważam, że z nim jest jak z miodem – lepiej okazjonalnie, niż codziennie. Dlaczego? Syrop klonowy ma w sobie dużo dobrego (potas, magnez, wapń, witaminy z grupy B), ale indeks glikemiczny wcale nie jest niższy od cukru. Ma od niego mniej kalorii (cukier ok. 400 kcal/100 g, syrop – 270 kcal/100 g), ale z powodu wysokiego IG uważałabym z traktowaniem go jako idealny zamiennik cukru.
Cena: ok. 23 zł za 250 g
ERYTROL
Brat ksylitolu 🙂 Ma bardzo niski indeks glikemiczny i takie same właściwości co ksylitol, oprócz jednej… nie przeczyszcza, więc jeśli ktoś nie może ksylitolu, to jak najbardziej powinien spróbować sięgnąć po erytrol. Ma bardzo mało kalorii (0,4 kcal na 1 gram, dla porównania – cukier to 4 kcal na 1 gram), a jest prawie tak samo słodki, jak zwykły cukier.
Cena erytrolu jest podobna do ceny ksylitolu – ok. 25 zł za 1 kg
JAK KUPOWAĆ ZAMIENNIKI CUKRU, ŻEBY BYŁO TANIEJ?
Dwie rzeczy: porównywarki cen i promocje oraz internet. Prawie nigdy nie kupuję zamienników stacjonarnie – są dużo droższe. Zawsze wiec korzystam ze sklepów internetowych. Zawsze też wpisuję nazwę produktu w kilka różnych wyszukiwarek cenowych i szukam najlepszej ceny – to zajmuje 5 minut, a pozwala oszczędzić 10 czy 20 złotych. Czasami taniej też wychodzi zamówienie czegoś po kilka sztuk, niż jednorazowo. Nauczcie się szukać okazji w sieci – często osoby pytają mnie gdzie kupuję ksylitol, w jakim sklepie – nie wiem! Kupuję w różnych, w zależności od tego, który ma teraz go taniej.
To są wszystkie zamienniku cukru, które na dzień dzisiejszy uważam za godne uwagi. Mam nadzieję, że ten wpis Wam się przyda i pomoże Wam wybrać odpowiednik dla siebie 🙂 Jeżeli czujecie, że w jakiś sposób Wam pomogłam, możecie udostępnić lub polubić ten post – dzięki temu widzę, które posty podobają się najbardziej i jakie tematy częściej poruszać, żeby były dla Was przydatne 🙂
Standardowo jestem na FACEBOOKU, INSTAGRAMIE i snapie (codzienniefit).
Stosuję stewie i ksylitol, a ostatnio nic ze słodkiego nie stosuje bo unikam słodkiego jak ognia. 🙂
Fajny pomysl na post mialas 😉 ja osobiście używam Stewii i miodu, np do owsianki
Na taki post czekałam! Dzięki Marta! ;]
dobrze ujęty fakt o producentach, podobnie jest z mlekiem.. bo jakby ludzie się dowiedzieli, że od niego wcale nie ma mocniejszych kości a przeciwnie słabną i osoby starsze w szczególności nie mogą go spożywać to też świat by się przewrócił ;p i pewnie o wielu takich faktach jeszcze nie wiemy…
Ja używam miodu, ale dlatego, że aktualnie „cukru” używam tylko do dosładzania drugiego śniadania czyli jaglanki czy owsianki, więc nie bardzo mogłabym użyć czegoś nie płynnego (używam jogurtu greckiego a nie mleka na ciepło). Gdybym robiła wypieki, to przydałby się ksylitol, ale cena jest kosmiczna 🙁
stewia jest również w płynie 🙂
Też mi się wydawało, że ksylitol jest drogi, ale kupiłam i nie żałowałam. Piekłam wtedy średnio raz w tygodniu i starczył mi na bardzo długo, aż sama byłam tym zdziwiona 😀
Kochana wkradł Ci się chochlik, albo nie zjadłaś dobrej kolacji i podjadłaś troszkę tekstu 😉
(…)
– znacznie obniża odporność
– może powodować (co może powodować?)
– podnosi zły cholesterol i ciśnienie, może być jedną z przyczyn zawału
dzięki 🙂
Podpowiedziałaś w końcu, jak je taniej kupować? 🙂 Jestem ciekawa, chciałabym zamienić cukier (okazjonalny, ale zawsze coś) na coś zdrowszego, ale ceny są nie na moją kieszeń niestety…
JAK KUPOWAĆ ZAMIENNIKI CUKRU, ŻEBY BYŁO TANIEJ?
Dwie rzeczy: porównywarki cen i promocje oraz internet. Prawie nigdy nie kupuję zamienników stacjonarnie – są dużo droższe. Zawsze wiec korzystam ze sklepów internetowych. Zawsze też wpisuję nazwę produktu w kilka różnych wyszukiwarek cenowych i szukam najlepszej ceny – to zajmuje 5 minut, a pozwala oszczędzić 10 czy 20 złotych. Czasami taniej też wychodzi zamówienie czegoś po kilka sztuk, niż jednorazowo. Nauczcie się szukać okazji w sieci – często osoby pytają mnie gdzie kupuję ksylitol, w jakim sklepie – nie wiem! Kupuję w różnych, w zależności od tego, który ma teraz go taniej.
Musiałaś widzieć pierwszą wersję testu, niechcący opublikowałam za wczesnie 😀
Uff, już się bałam, że przegapiłam 😀 Dzięki, będę polować
Stosuję cukier kokosowy i do tej pory najbardziej mi pasuje. Ma fantastyczny smak! 🙂
Ja w ogóle rzadko coś słodzę, ale jak już to najczęściej używam syropu daktylowego. Lub też po prostu suszonych daktyli albo bananów 🙂
daktyle są super do ciast na przykład. Uwielbiam!
Daktyle są rewelacyjne! i jeszcze dodają świetnego smaku wypiekom 🙂
Ksylitol jakiej firmy byś poleciła najbardziej? 🙂
ja używałam ostatnio intenson
Wszystko fajnie ja jak na przykład zrobić konfitury bez cukru? Bo jest on w tym przypadku hmm konserwantem utrzymującym trwałość produktu. ( No wiadomo że mrożone owoce lepsze ale nie każdy ma tak pojemy zamrażalnik)
O proszę, akurat dzisiaj przyszedł mi zamówiony w tamtym tygodniu ksylitol 😀
Kupiłam pierwszy raz, szukałam dobrej ceny i znalazłam taki za 20zł/1kg. Tylko zastanawia mnie, czy ksylitol z napisem „Kraj pochodzenia: Chiny” faktycznie jest taki zdrowy 😀
No niezbyt :< Najlepiej jeśli jest z Finlandii. Wtedy to na pewno 100% ksylitol. Ten z Chin to takie nie wiadomo co.
Też tak właśnie myślałam, ale ten z Finlandii jest niestety dwukrotnie droższy od tego z Chin 🙁
Nie wiem już co mam robić. Straciłam wszelką ochotę na ćwiczenia i zdrową dietę. Nie mam już na to siły. Jem byle co i o byle jakiej porze. Nie wiem co ugotować i nawet mi się nie chce tego robić. Wiem że marudzę ale to dlatego że jeszcze niedawno miałam taką ochotę i energię by zdrowo się odżywiać.
Bardzo fajny jest też syrop z agawy. Czasem da sie go dostać w niezłej cenie. Ma niski indeks glikemiczny. Czesto go używam, np do sosów do sałatek.
A nie powinno być Erytrytol :P?
Ah ten cukier, wszystko przez niego (przynajmniej u mnie). O ile nie słodzę i generalnie nie używam cukru pod postacią białego/brązowego proszku, to ze słodyczami u mnie gorzej – to moja totalna zmora. Od dłuższego czasu do wypieków używam ksylitolu, choć ostatnio piekę bardzo rzadko, i sprawdza się fantastycznie – polecam 🙂
Ojjjj, bardzo przydatny post! Staram się jak mogę jednak czasami ciężko jest mi zapanować nad chętką na coś słodkiego 😀
najlepiej jest w ogóle zrezygnować ze słodzenia. Do wypieków można użyć namoczone zmiksowane daktyle albo banana
Dzięki Tobie jakiś czas temu dowiedziałam się o ksylitolu. Używam go od ok. 3 miesięcy jedynie do słodzenia kawy (1,5 łyżeczki, dziennie 1-2 kawy). Nauczyłam się pić herbatę bez cukru, więc to jedyne do czego zużywam ksylitol. Nie wiem czemu kupiłam dwa razy stacjonarnie (chyba dlatego, że chłopak się uparł, jak znalazłam go w sklepie obok xD), ale teraz zamówię przez internet, bo stacjonarnie kosztował 15 zł za… 250g!!!!! Masakra ._.
Marta, to jaki jest teraz Twój ulubieniec?
Może po przeczytaniu o możliwych konswekwencjach wreszcie ograniczę cukier i ogólnie słodycze… Niby wiem, że cukrzyca, że cośtam, ale pokusa zawsze była silniejsza 🙁 I nie zgodziłabym się, że ludzie unikają papierosów, niestety ten nałóg nadal ma się dobrze. Dziękuję za bardzo przydatny wpis i pozdrawiam!
Ksylitol ma jeszcze jedną wadę – nie powinny go spożywać dzieci poniżej trzeciego roku życia (ze względu na niedojrzałość układu pokarmowego). Dlatego ja wciąż jeszcze czekam z jego wprowadzeniem (młodszy z moich synów ma niespełna 2,5 roku), a tymczasem po prostu mało słodzimy i nie kupujemy gotowych słodyczy – jak ktoś nie jest przyzwyczajony do słodkiego, to i mu nie brakuje 🙂
Słyszałam, że słodziki wcale nie są takie dobre. Kiedy w ustach czujemy słodki smak, mózg spodziewa się dostać energię w postaci kalorii, a kiedy nie dostaje, bo słodziki mają ich mniej niż cukier, odczuwamy większy głód i zjadamy więcej, więc zamiast kalorii w cukrze dostarczamy sobie je w innym pożywieniu i na to samo wychodzi.
Świetny art i tylko jednego mi brakuje. Ja staram się stosować możliwie najbardziej naturalne i nieprzetworzone „słodziki”, które są jeszcze bogatsze w wartości odżywcze, jak np. rodzynki, banany czy syrop z daktyli (zapraszam tutaj: http://lepiejbiegac.pl/2016/05/zdrowe-zamienniki-cukru/) i pcham gdzie tylko się da (pancakes, owsianki, koktajle, itp.) A proszków jak najmniej 😉
Ksylitol ma jeszcze jedną wadę, szczególnie ważną dla właścicieli czworonogów, którzy czasem lubią podkarmiać swoich pupili „ludzkim” jedzeniem: jest bardzo silną trucizną dla psa. Zjedzenie niewielkiej ilości tej substancji grozi śmiercią
naszego czworonoga. Dawka 100mg/kg poważnie uszkodzi narządy
wewnętrzne psa. Dawka 500mg/kg zabije psa. W przełożeniu – jedna
drażetka gumy do żucia z ksylitolem może zabić psa o wadze ok 3
kg. Pierwsze objawy mogą pojawić się w ciągu 30 minut: gwałtowne osłabienie, senność, brak koordynacji ruchowej, wymioty. Wiec mysle, ze jest to kolejny czynnik, który wlaściciele zwierzaków powinni wziąć pod uwagę. Oczywiście, najrozsądniej jest wogole psiaka nie dokarmiać jedzeniem dla ludzi.