Błagam, przestań wierzyć w bzdury o siłowni

Błagam, przestań wierzyć w bzdury o siłowni

Post navigation

24 komentarze

  • też widziałam tamten wpis i się trochę załamałam. ale rzeczywiście jest coś w tej popularności, bo mimo że w miarę orientuję się w tematyce diety i sportu, to miałam chwilę zwątpienia podczas czytania, no bo przecież jak napisane, polajkowane przez setki czytelników, to musi być prawda 😀

  • Nie rozumiem ludzi, którzy wierzą w takie rzeczy… wiadomo, że można się nie znać, nie mieć wiedzy z danej dziedziny, ale jak można pomyśleć, że chodząc na siłownię i nie robiąc nic innego, można wyglądać jak Pudzian? 😀
    A o ludziach, którzy się nie rozciągają… brak słów. Wszędzie się trąbki jakie to ważne, w różnych filmikach na yt często o tym wspominają, na zajęciach fintess na siłowni, a niektóre babeczki po „głównych” ćwiczeniach i słowach instruktorki, że teraz będzie rozciąganie, zbierają swoje rzeczy i wychodzą. Eee?

    Mam jeszcze takie pytanie, bo też studiuję we Wrocławiu – masz do polecenie jakąś fajną siłownię z ciekawymi zajęciami, przystępną cenowo? 😀 Wszystko, co przeglądam jest albo baaaardzo daleko od centrum, albo bardzo drogie ;/

    Pozdrawiam 🙂

    • Wiesz, ludzie mają prawo nie wiedzieć, od tego są specjaliści i tak dalej 🙂 Ale już jedno to to, że ktoś się nie zna, a drugie to to, że ktoś dzieli się taką „wiedzą” z innymi.

      Nie wiem, ile to jest dla Ciebie przystępna cenowo 🙁 Ja chodzę do Pure w Pasażu Grunwaldzkim i płacę 116 zł za miesiąc, ale wiem, że niektórzy płacą po 98 zł 🙂 W tym są zajęcia i siłownia.

  • A ja mimo wszystko trochę się martwię… Nie wierzę w mit o Pudzianie, ale przez niecały rok regularnych ćwiczeń i diety mięśnie przedramion urosły mi o 10%. Chcę przytyć, ale obawiam się, że w pewnym momencie samo powiększenie mięśni może nie wyglądać dobrze na zbyt szczupłej sylwetce 🙁

    • To nie do końca tak. Z tego co pamiętam z komentarzy, jesteś szczupła, więc po prostu tkanka mięśniowa jest u Ciebie bardziej widoczna, bo mało masz tkanki tłuszczowej. Razem z rośnięciem mięśni jest je bardziej widać, ale zapewniam cię, że nie grozi ci wielka łapa i nie wiadomo jaki biceps. A wyrzeźbione ramiona są bardzo estetyczne 🙂 Nie powinno ci grozić jakieś wielkie umięśnienie, ale to naturalne, że teraz widzisz dużą różnicę, bo mając mały poziom tłuszczu po prostu te zarysy się przebijają 🙂

      • No właśnie chodzi o to, że przez niski poziom tłuszczu, proporcjonalnie bardziej widać te mięśnie. I się boję, że od nadgarstka do końca przedramienia będzie takie wyraźne przejście, bo obwód przy nadgarstku się nie zmienia, a przedramię rośnie.
        Pewnie przesadzam, powinnam się w ogóle cieszyć, że nie mam już aż takich patykowatych rąk (i w sumie to się cieszę), ale marzę o większej ilości tkanki tłuszczowej, która nadałaby sylwetce kobiecości.
        W ogóle dzięki za całego bloga i posty, są bardzo motywujące <3

        • Rozumiem 🙂 to w tym momencie musisz walczyć o przyrost tkanki, niestety tutaj tylko dieta 🙁 Jest to ciężkie, wiem, bo mój chłopak też o to walczy i naprawdę bardzo trudne jest przytycie dla osób, które zawsze były szczuplutkie 🙁 Życzę Ci powodzenia, bo na pewno się uda!

    • Wydaje mi się, że chodzi o jeden z ostatnich wpisów na blogu Kasi Tusk i jej koleżanek – jedna z nich pisała w nim o bieganiu właśnie i przy okazji zdecydowanie odradzała trening siłowy.

      • Dzięki:) Zobaczyłam ten post i przeraziły mnie pochlebiające komentarze. Cieszę się, że istnieją takie osoby jak Marta!

  • Miałam podobne odczucia w trakcie czytania tekstu, o którym wspomniałaś, tym bardziej że został umieszczony na tak popularnym blogu. Dobrze przeczytać jakiś feedback u kogoś, kto zna się na rzeczy 🙂

  • Bardzo ciekawy post. W te mity akurat nie wierzyłam, chociaż myślałam, że budowanie mięśni jest trochę łatwiejsze 😉 Bardzo dobrze, że podkreślasz jak ważne są ćwiczenia siłowe przy odchudzaniu, bo wiele osób o tym zapomina i skupia się tylko na spalaniu tłuszczu.

  • Ja jestem taką osobą, która nie przepada za siłownią. Wolę ćwiczyć w domowym zaciszu, bez ludzi patrzących się na mnie, strasznie mnie to krępuję. Uważam też, że dla każdego co innego, ale nie neguję siłowni absolutnie, znam bardzo wiele dziewczyn które po ćwiczeniach mają piękne sylwetki. Oczywiście, nie wyglądają jak Mariusz Pudzianowski 😉

  • nieprzepadam za siłownią bo nieuleczalnie kojarzy mi się z pewnym gronem .Nie chodzi mi o gronie zdrowych ,pięknych ,wysportowanych dziewczyn takich jak ty ,lecz raczej przepoconych, czerwonych przerośniętych facetów, którzy myślą tylko o ciężąrach i sztangach, zaniedbując wszystko inne. To zdanie , które wyrobiła mi mama.No ale wykonuje ćwiczenia siłowe

Leave a Reply

back to top