Okazuje się, że to całkiem proste.
To jest poradnik dla ludzi, którzy chcieliby mieć ciastko i zjeść ciastko. Być szczupłym i zdrowym oraz wypić piwko. Dla osób, które kompletnie nie wiedzą, o czym w tym wszystkim chodzi i którym nie chce się spędzać zbyt wiele czasu na komponowaniu idealnej diety.
ZANIM ZACZNIESZ
Najlepiej od sprawdzenia swojego wzrostu, zważenia się i zmierzenia, a potem zapisania tego na jakiejś kartce. Sprawdź swoje BMI, zmierz strategiczne punkty ciała (ramię, talia, brzuch na poziomie pępka, pupę, uda) i upewnij się, że masz się z czego odchudzać. Jeżeli jesteś szczupły lub bardzo szczupły, ale chcesz zrzucić trochę brzuszka albo lekko coś zmienić w wyglądzie – to nie jest post dla ciebie. Zapraszam tutaj.
Teraz są dwa wyjścia. Jeśli matematyka ci nie straszna, możesz spróbować liczyć kalorie i swoje zapotrzebowanie. Na szczęście, dla takich matematycznie upośledzonych ludzi jak ja, stworzono internetowe kalkulatory.
i ten, który obliczy twoje zapotrzebowanie kaloryczne (klik). UWAGA: wybieramy metodę Mifflin. Nie patrzymy na wyniki „ile masz zjeść, żeby schudnąć”, bierzemy pod uwagę tylko wynik „aby utrzymać wagę”.I teraz, od tego wyniku odejmujemy 300 – 400 kalorii. Tyle mamy jeść codziennie.
Jak liczyć kalorie? Warto prowadzić dzienniczek żywieniowy lub skorzystać ze strony IleWaży.Jeśli chodzi o składniki odżywcze, początkującym nie radziłabym bawić się w obliczanie, ile gram białka, węglowodanów czy tłuszczy potrzebujecie, bo tylko wam się pomyli i rzucicie to wszystko w cholerę.
Drugi sposób jest teoretycznie prostszy: nie liczymy kalorii, ale zmniejszamy porcję naszego jedzenia na oko.
PRZYKŁADOWY JADŁOSPIS
PODWIECZOREK: wafelek, który lubisz – do 250 kcal. Jeśli chcesz być bardziej restrykcyjny – słodka, zdrowa przekąska, pomysły masz tutaj: klik.
KOLACJA: jajko na twardo, twarożek z rzodkiewką, cebulą i szczypiorkiem (pół kostki chudego, łyżka-dwie jogurtu greckiego) i warzywami, jeśli potrzebujesz, to dodaj do tego kromkę żytniego/razowego chleba.