Dieta w restauracji, czyli co jeść w McDonaldzie?

Dieta w restauracji, czyli co jeść w McDonaldzie?

Post navigation

13 komentarzy

  • Co powiesz o jedniodniowej głodówce po np. weekendowej rozpuście (wyjazd do babci i te sprawy)

    • Kiedyś, jak byłam młodsza, to myślałam, że to cudowny pomysł, ale teraz juz wiem, że to głupie. Jak naprawdę się przejem, to po prostu następnego dnia jem mniej – ale nie wcale. Od takich durnych jednodniowych głodówek zrobiłam sobie stan przedwrzodowy w żołądku (wydzielanie kwasu i takie tam) więc odradzam. Lepiej zjeść mniej po prostu. Lekkie śniadanie, mały obiad, mała kolacja i tyle. 🙂

    • Ma się po niej okropnego kaca, źle działa na żołądek, w dużych ilościach jest naprawdę szkodliwa i zwyczajnie niesmaczna. Mam odruch wymiotny jak o niej myślę 😀

    • chyba każdy alkohol w dużych ilościach jest szkodliwy xD co do kaca, to np.ja po wódce nie mam go w ogóle, za to po winie – strasznie cierpię; a jeśli chodzi o smak, to faktycznie, większość jest obrzydliwa, ale spokojnie znajdzie się smaczne wódki 🙂 polecam też tequilę
      natomiast co do jedzenia na mieście -> bary mleczne; nie wiem jak w innych miastach, ale w Bydgoszczy są naprawdę dobre i za 10 zł spokojnie można się zdrowo najeść – studenci dietetyki polecają 😛

  • Ja, jeśli jem obiad na mieście, to często wybieram Green Way’a. Z kolei dzisiaj zostałam wyciągnięta do KFC i wybrałam, moim zdaniem, całkiem niezłą sałatkę – z grillowanym kurczakiem i z sosem w osobnym opakowaniu, więc mogłam go sobie dodać tylko trochę dla smaku ;). Za to jak patrzę na sałatki w Macu, to wydają mi się tak sztuczne i pełne chemii, że nie, dziękuję.

  • Okazało się, że (może nie do końca świadomie, ale) najczęściej jem na mieście… całkiem zdrowo 😀 Nie jestem na żadnej diecie, po prostu staram się wybierać miejsca sprawdzone i takie, które serwują zdrowe i,przede wszystkim, świeże dania! No i uwielbiam kuchnię libańską, a co może być zdrowszego niż ciecierzyca :p Pozdrawiam!!

  • Świetny poradnik, na pewno wielu osobom się przyda.
    Ja bardzo rzadko jadam na mieście, nawet nie pamiętam kiedy byłam w Mc. Więc nawet jak pójdę tam raz na 2 miesiące to nie mam większym problemów z tym, że sobie zamówię frytki, bo na co dzień jadam pyszne obiadki u mnie w domciu 🙂

  • ja lubię restauracje typu Olimp, z jedzeniem na wagę. Można wybrać coś zdrowego (ogromny wybór sałatek i surówek), odrobinkę czegoś niezdrowego, np. frytek i pyszne mięso lub rybę:)

Zostaw odpowiedź

back to top