Zdrowy lifestyle

Herbatki odchudzające i wspomagacze – dlaczego nie warto?

Jest lato, więc wszyscy chcemy wyglądać obłędnie i szczupło. Perspektywa mozolnej diety, wyrzeczeń i potu na ćwiczeniach nie wydaje się zbyt zachęcająca – więc sporo osób sięga po różnego rodzaju odchudzające herbatki, proszki, tabletki i inne czary, które mają pomóc zrzucić niepotrzebny balast.
To głupota. I wróci do was jak bumerang… z podwójnymi kilogramami.
Tabletki na odchudzanie, herbatki i te sprawy zawsze wydają się być super. No bo pomyślcie – łykacie jedną małą pigułkę i wasz organizm spala więcej tłuszczu, chudnie sam z siebie, ogranicza wam apetyt… wszystko, co wam się zamarzy.

Ludzie próbują za wszelką cenę, jak najmniejszym wysiłkiem zrzucić kilogramy i wyglądać świetnie, ale nie zdają sobie sprawy, że tylko sobie szkodzą. Schudnięcie na takich preparatach wiąże się z tym, że kiedyś musisz przestać je brać, a wtedy BAM! twoja waga wraca do poprzedniej liczby.

No i nie ukrywajmy – większość z tych wszystkich herbatek, proszków do wsypywania i innych pierdół najzwyczajniej w świecie nie działa. Głównie dlatego, że żeby dała jakiś efekt, musi zostać połączona z dietą i ćwiczeniami – a nie jest.

CO MOŻNA BRAĆ?

Jeśli już naprawdę uparłeś się, że chcesz swoje odchudzanie wspomagać lekami i proszkami, połącz je z dietą i ćwiczeniami. I najważniejsze – wybierz któreś z tych:
 
Chrom – osłabia apetyt na słodycze i podobno pomaga okiełznać apetyt w ogóle. Z tego co wiem, u jednych działa, u innych nie – ja wypróbowałam, nic się nie zmieniło. Ale można spróbować.
 
Zielona herbata – sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej i pomaga organizmowi „nie odkładać” tłuszczu. Nie liczyłabym na jakieś cudowne czary-mary, ale jako wspomagacz do odpowiedniego odchudzania – jak najbardziej.

L-karnityna – ale tylko dla osób, które naprawdę, naprawdę dużo ćwiczą. Brałam w czasie treningów, pomaga spalać tłuszcz i poprawia wydolność. U mnie działało i się sprawdziło, byłam bardzo zadowolona. Oczywiście w połączeniu z ciężkimi treningami i ze zwykłym/zdrowym stylem odżywiania. Uwaga: obecnie ludzie związani z dietetyką i sportem mają podzielone zdania co do działania l-karnityny i tego, czy rzeczywiście coś daje: wydaje mi się, że to po prostu preparat, który nie sprawdza się u każdego.

Czerwona herbata – pomaga w odchudzaniu.  Reguluje przemianę materii, obniża poziom cholesterolu i ciśnienia krwi, poprawia krążenie, pamięć i przyspiesza usuwanie toksyn z organizmu.

TEGO NIE BIERZ

Proszki do rozpuszczania w wodzie, tabletki hamujące apetyt i tak dalej – zazwyczaj nie dają efektów, a jak już dają, to potem kończy się to efektem jo-jo (który serio istnieje). Nie polecam, chyba, że chcecie schudnąć łatwo, a potem jeszcze łatwiej przytyć… podwójnie.
 
Tabletki przeczyszczające i herbatki przeczyszczające-  zapamiętajcie sobie: najgłupsza rzecz na świecie. W większych ilościach bardzo szkodzą, mogą prowadzić do uszkodzenia jelit (które się „rozleniwią” i po jakimś czasie bez tabletek nie będziesz w stanie zawitać do łazienki).

PRZEPIS NA SUKCES

Prawda jest bolesna, ale banalna: samo się nie zrobi. Jeśli myślisz, że tabletki załatwią za ciebie sprawę, to możesz się grubo – ha, dosłownie! – na tym przejechać. Kiedyś uważało się, że najważniejsze są ćwiczenia i normalny styl odżywiania, teraz już wiadomo,że 70 % roboty robi dieta, a 30 % to ćwiczenia. Twoja ładna sylwetka zaczyna się w kuchni. Jedz zdrowo. Ćwicz. I nie wpychaj w siebie tabletek, które nic nie dają.

Jeśli macie jakieś historie związane z lekami odchudzającymi, które pozwolą innych od nich odstraszyć, to piszcie w komentarzach. Nie mogę już patrzeć na te reklamy z chudnącymi aktorkami albo dziewczyny w aptece, kupujące jakieś papki do jedzenia. 

Myślcie o swoim zdrowiu!

About author

Articles

Jestem trenerką, absolwentką AWF we Wrocławiu i byłym sportowcem. Założyłam tego bloga, by udowodnić, że fit może być każdy - niezależnie od wieku i grubości portfela.